Samochód elektryczny. Czy ładowanie auta elektrycznego podczas burzy jest bezpieczne?

Mariusz Michalak
Zarówno pojazdy elektryczne, jaki i stacje ładowania, są wyposażone w tzw. urządzenia przeciwprzepięciowe, których zadaniem jest ochrona przed skutkami skoków napięcia, zarówno instalacji, jak i urządzeń do niej podłączonych.
Zarówno pojazdy elektryczne, jaki i stacje ładowania, są wyposażone w tzw. urządzenia przeciwprzepięciowe, których zadaniem jest ochrona przed skutkami skoków napięcia, zarówno instalacji, jak i urządzeń do niej podłączonych. Materiały prasowe
Auto elektryczne można ładować w czasie wyładowań atmosferycznych, jednak aby nie stanowiło to zagrożenia dla użytkownika, trzeba bezwzględnie przestrzegać kilku ważnych zasad.

Spis treści

Przez Polskę przetoczyła się fala gwałtownych burz i opadów, powodujących wiele zniszczeń oraz sytuacji groźnych dla zdrowia i życia ludzi. Naturalnym wydaje się więc pytanie czy ładowanie auta elektrycznego w trakcie burzy jest bezpieczne.
Odpowiedź jest następująca: TAK, można ładować elektryka podczas wyładowań atmosferycznych, ale trzeba przestrzegać kilku ważnych zasad. Tylko wówczas uzupełnienie zapasu prądu w baterii będzie bezpieczne – ostrzega ekspert.
Uziemienie i urządzenia ochronne

- Zarówno pojazdy elektryczne, jaki i stacje ładowania, są wyposażone w tzw. urządzenia przeciwprzepięciowe, których zadaniem jest ochrona przed skutkami skoków napięcia, zarówno instalacji, jak i urządzeń do niej podłączonych. Dlatego, nawet w przypadku uderzenia pioruna, czy to bezpośrednio w stację, czy w budynek, w którym się ona znajduje, instalacja nie powinna ulec zniszczeniu – wyjaśnia Karol Żebrowski, dyrektor operacyjny Powerdot, absolwent Wydziału Elektrycznego Politechniki Warszawskiej. - Stacje wolnostojące są ponadto uziemione, zatem ewentualny prąd piorunowy zostałby rozprowadzany w ziemi w sposób kontrolowany, na dużym obszarze, nie stwarzając zagrożenia dla użytkowników stacji – dodaje. Co więcej, stacje są budowane w taki sposób, aby woda deszczowa nie gromadziła się wokół ładowarki (widać to na zdjęciu: urządzenie stoi na wzniesieniu, które jest wykonane w taki sposób, aby woda z niego spływała).

Ładowarki przetrwały atak burzy

Jak zauważa Karol Żebrowski, w trakcie burz oraz ulewnych deszczy, które przechodzą właśnie przez Polskę, żadna ze stacji Powerdot nie została uszkodzona, choć większość z nich to urządzenia wolnostojące.
Ochrona pojazdów i stacji ładowania jest niezwykle ważna, ale kluczową kwestią jest to, aby w trakcie ładowania podczas burzy bezpieczne były osoby korzystające z tej usługi. Zdaniem dyrektora operacyjnego Powerdot, wymaga to bezwzględnego przestrzegania czterech prostych zasad. Jakich?

Zasada nr 1: siedź w aucie

- Po pierwsze, najbezpieczniejszym miejscem, w którym powinna przebywać osoba ładująca elektryka w czasie burzy, jest właśnie samochód. Z racji swojej budowy działa on jak tzw. klatka Faradaya - metalowa karoseria jest odseparowana od ziemi poprzez opony wypełnione powietrzem, które są świetnym izolatorem. Tak więc, nawet w przypadku bezpośredniego uderzenia błyskawicy w samochód, pasażerowie znajdujący w środku będą bezpieczni, niezależnie od tego czy miałoby to miejsce podczas jazdy, czy w czasie ładowania pojazdu – wyjaśnia Karol Żebrowski. Należy jednak pamiętać, aby w trakcie wyładowań atmosferycznych nie dotykać metalowych części połączonych na stałe z karoserią pojazdu. Ich występowanie w samochodzie jest jednak coraz mniej prawdopodobne, bowiem wnętrza współczesnych pojazdów wykonane są z tworzyw sztucznych.

Zasada nr 2: nie spaceruj wokół pojazdu

– Pod żadnym pozorem nie należy natomiast podczas burzy chodzić wokół ładującego się pojazdu. O ile bowiem stacja oraz samochód są zabezpieczone przed negatywnymi skutkami rażenia prądem elektrycznym, o tyle człowiek nie jest. Dlatego zdecydowanie zalecam pozostanie w aucie do czasu zakończenia procesu ładowania – mówi ekspert Powerdot.

Zasada nr 3: nie dotykaj metalowej obudowy

Kolejną ważną zasadą bezpieczeństwa jest niedotykanie metalowej obudowy ładowarki podczas wyładowań atmosferycznych. – Ekran, na którym inicjuje się usługę ładowania, podobnie, jak obudowa i uchwyty do złączy, wykonane są z tworzyw sztucznych. Dotykanie ich jest bezpieczne. Metalowej obudowy nie wolno natomiast dotykać - wyjaśnia Karol Żebrowski.
Ekspert zaleca także, aby zachować zdrowy rozsądek podczas korzystania ze stacji w czasie wyjątkowo natężonych zjawisk atmosferycznych, gdy burzy towarzyszy np. porywisty wiatr, mogący stanowić innego typu zagrożenie.

Zasada nr 4: korzystaj z urządzeń publicznych

Jego zdaniem, jeśli pojawi się konieczność ładowania auta w czasie wyładowań atmosferycznych, warto wybierać publiczne, przebadane stacje ładowania.

– Takie urządzenia przeszły audyt Urzędu Dozoru Technicznego, który sprawdza m.in. czy uziemienie zostało wykonane prawidłowo. W przypadku stacji prywatnych, znajdujących się na przykład przy niektórych hotelach, nie ma obowiązku wykonania audytu UDT przed udostępnieniem urządzenia do użytku. Ma to znaczenie w przypadku stacji wolnostojących, czyli znajdujących się np. na naziemnych parkingach, narażonych na uderzenie pioruna – podsumowuje dyrektor operacyjny Powerdot. Listę stacji, które zostały zgłoszone do UDT można znaleźć na stronie urzędu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty