Salon samochodowy w Madrycie

Salon w Madrycie, odbywający się w maju, ma krótkie, pięcioletnie tradycje i pod względem rozmachu wystawienniczego można go porównać z poznańskim Motor Show.
Dla Hiszpanów jest to jednak duże wydarzenie, podkreślone uroczystym otwarciem salonu przez króla Juana Carlosa I. Tym samym wskazuje się na znaczenie, jakie ma szeroko pojęta motoryzacja dla gospodarki tego kraju.

Rozwój motoryzacji widać w Hiszpanii na każdym kroku, a zwłaszcza zachwyca budownictwo drogowe, którego my Polacy możemy tylko zazdrościć. Pod względem liczby wytwarzanych pojazdów Hiszpania zajmuje trzecie miejsce w Europie, po Niemczech i Francji. W ubiegłym roku na terenie tego kraju wyprodukowano 2 400 000 samochodów osobowych, najwięcej, bo 510 000 sztuk, pod marką Renault. Samochody tej marki są najchętniej kupowane przez Hiszpanów, na drugim miejscu jest Peugeot, na trzecim Citroën i dopiero czwartą pozycję zajmuje rodzimy SEAT.

Salon Internacional del Automovil de Madrid był miejscem światowych, kontynentalnych i lokalnych premier pojazdów. Poniżej prezentujemy kilka wybranych eksponatów.

Do światowych premier należy zaliczyć nowego Seata Toledo
(zdjęcie po prawej) o całkowicie zmienionym nadwoziu. Jest to nadwozie jednobryłowe typu minivan. Samochód ten występował jako prototyp, a wersja produkcyjna ma pojawić się już jesienią br.  

Następca dobrze u nas znanego Lanosa nosi nazwę Lacetti
(na zdjęciu po lewej). Pojazd ten na madryckim salonie zadebiutował w wersji Sport. Nadwozie stylistycznie opracowane przez włoską firmę Italdesign kierowaną przez Giorgetto Giugiaro, wewnątrz z akcentami sportowymi. Napęd silnikiem 1,6 l 16V.  

Samochody Hummer
(na zdjęciu po prawej) kojarzą się z wojskiem. Wytwórnia przewidziała również odbiorców cywilnych. Oferuje im wersję H1 za jedyne 185 000 euro. Samochód ma jasny kolor nadwozia i napęd turbodoładowanym dieslowskim silnikiem V8 o mocy 205 KM przy 3400 obr/min, połączonym z automatyczną 4-biegową skrzynią przekładniową.   

W Madrycie światową premierę miała cała gama Mini, modele na 2004 r., włącznie z nowością - Mini Cooper S Cabrio
(na zdjęciu po lewej). Samochód wyposażono w elektroniczne urządzenia wspomagające układ hamulcowy i stabilizujące ruch pojazdu. Jednostka napędowa rozwija moc 170 KM przy 6000 obr/min i moment obrotowy 220 Nm przy 4000 obr/min. Dynamika bardzo dobra - rozpędzanie do 100 km/h trwa zaledwie 7,4 s, a prędkość maksymalna wynosi 215 km/h.  

Wytwórnia Land Roverów w Solihull (W. Brytania) należy do Forda, ale do napędu luksusowych Range Roverów stosuje się silniki BMW. Są to: benzynowy 4,4 l V8 o mocy 286 KM i 6-cylindrowy wysokoprężny 2,9 l o mocy 177 KM. W Madrycie bardzo efektownie prezentowano Range Rovera
(na zdjęciu po prawej), podkreślając luksusowo wyposażone wnętrze nadwozia.

Światową premierę miał nowy model Modus
(na zdjęciu po lewej). Renault już produkuje go w hiszpańskiej miejscowości Valladolid. Na zachodnioeuropejskie rynki trafi we wrześniu, u nas miesiąc później.     

W Hiszpanii istnieje firma Santana Motor S.A., która wytwarza samochody terenowe o nazwie Anibal
(na zdjęciu po prawej). Konstrukcja tych samochodów przypomina Land Rovera, jednak do ich napędu stosuje się silniki IVECO - diesel common-rail, 4-cyl. 2,8-litra o mocy 125 KM przy 3600 obr/min. Układ przeniesienia napędu na 2 lub 4 koła. Santana występuje w wielu wersjach nadwoziowych i może przewozić od 5 do 9 osób. Ceny w Hiszpanii, zależnie od wyposażenia - ok. 25 600 euro.

Fiatowska Panda z Tychów
(na zdjęciu po lewej) jest obecna na hiszpańskim rynku. Na madryckim salonie dużym zainteresowaniem cieszyła się wersja 4 x 4. Ta z jedną osią napędzaną znajduje coraz więcej nabywców. Jest droższa niż w Polsce: za Active 1,1 l trzeba zapłacić 7810 euro, za Dynamic 1,2 l - 8810 euro.