Po wielu latach pracy, ze stanowiska prezesa Saaba odchodzi Jan Ake Jonsson, który przyczynił się do uratowania marki po tym, jak szwedzkie zakłady chciał zamknąć General Motors. Jak informuje dyrektor komunikacjii Saaba, następca Jonssona jest już poszukiwany.
**CZYTAJ TAKŻE
Saab rozważa starty w WRC**
Obecnie sytuacja finansowa szwedzkiej marki absolutnie nie jest do pozazdroszczenia. Saab poszukuje partnera, który mógłby udostępnić lub zakupić platformę, na której mógłby być produkowany nowy, mały samochód z logo szwedzkiej spółki. Pojazd wielkości Audi A1 lub Mini, miałby nawiązywać do tradycji Saaba 92, jednak mało prawdopodobne jest, aby Szwedzi zdecydowali się na design w stylu retro. Szacuje się, że cena małego Saaba oscylowałaby w granicach 20 tys. euro.
Szwedzka fabryka Saaba jest w stanie produkować blisko 200 tys. pojazdów rocznie. Saab nie jest jednak w stanie wykorzystać mocy przerobowych swojego zakładu. W 2010 roku sprzedano bowiem tylko 31 tys pojazdów tej marki. Stąd też pomysł, aby udostępnić fabrykę w Trollhattan innemu koncernowi, z którym wspólnie mogliby produkować samochody.
Pomimo kiepskich wyników sprzedaży, Saab planuje w 2011 sprzedać aż 80 tys. pojazdów.
Źródło: autoinfo.pl
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?