Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rynkowe ożywienie

Krzysztof Gołata
Fot. Fiat
Fot. Fiat
W większości krajów rynek samochodów dostawczych jest jednym z lepszych barometrów koniunktury gospodarczej. Jeżeli wzrasta sprzedaż w tym segmencie motoryzacyjnego rynku, to znaczy można spodziewać się ożywienia w całej gospodarce.

Skoro właściciele firm kupują nowe auta, to znaczy że optymistycznie patrzą w przyszłość. Samochód dostawczy jest narzędziem pracy, więc jego zakup można traktować jako inwestycję.

 

Jeżeli firmy inwestują, to znaczy, że zamierzają się rozwijać, a tym samym zwiększać swoją obecność na rynku, pozyskiwać nowych klientów, zdobywać nowe rynki. Nowe lub kolejne auto dostawcze jest niezbędne. 

Fot. Fiat
Fot. Fiat

Rynek samochodów użytkowych nie podlega takiej amplitudzie wahań koniunkturalnych, jaką obserwujemy na rynku aut osobowych. Jest to rynek stabilny, charakteryzujący się stałym tegorocznym wzrostem. Tendencje wzrostowe pozwalają z optymizmem patrzeć w przyszłość. Poprawiająca się koniunktura gospodarcza i wzrost produktu krajowego brutto będzie sprzyjała większym zakupom.

 

Jak wynika z danych firmy Samar, monitorującej rynek motoryzacyjny, we  wrześniu nasze przedsiębiorstwa  kupiły 3 272 nowe samochody dostawcze, czyli o 24,6% więcej niż w sierpniu i o 2,7% więcej niż przed rokiem. To druga (po kwietniowej  3 359 sztuk) tak wysoka miesięczna sprzedaż w tym roku.  Największym wskaźnikiem wzrostu może się poszczycić Renault, który sprzedał we wrześniu 398 aut, czyli aż o 141,2% więcej niż przed rokiem. Najlepsze rezultaty uzyskały już niemal tradycyjnie Fiat (765 sztuk, wzrost o 9,4%) i Volkswagen (453 sztuki, wzrost o 60,6%). Wzrost o ponad 60% jest również udziałem firmy Kia, której udało się ulokować na rynku 199 aut.

W ciągu trzech kwartałów tego roku sprzedano na naszym rynku 25 838 pojazdów użytkowych, czyli o 28% więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.  Niekwestionowanym liderem rynku pozostaje Fiat, którego klienci kupili 6 520 samochodów dostawczych (wzrost o 24,6%). Włosi zdobyli jedną czwartą naszego rynku (dokładnie 25,2 %).  Kolejne dwie pozycje zajmują z podobnymi wynikami Renault (2 721 aut, wzrost o 58,6%) i Volkswagen (2 671 pojazdów, wzrost o 27,6%). Udziały obu marek w rynku są zbliżone i wynoszą odpowiednio 10,5% i 10,3%. Niewielkie różnice dzielą dwie następne firmy: Mercedesa (2 520 aut, wzrost o 42,6%) i Forda (2 477 samochodów, wzrost o 43,9%). Ich udziały w rynku wynoszą odpowiednio 9,8 % i 9,6%. Szóste miejsce po trzech kwartałach zajmuje Opel, który sprzedał  1 712 aut (wzrost o 34,7% i udział w rynku 6,6%).  Siódmy jest Citroen, który ulokował na rynku  1 657 samochodów i jako jedyny zmniejszył o 2,6% swoją sprzedaż, w porównaniu z ubiegłym rokiem. Citroen zdobył 6,4% rynku. Ósma pozycja należy do Peugeota, który sprzedał od początku roku 1 609 samochodów, czyli o 20,2% więcej niż rok wcześniej (udział w rynku wynosi 6,2%).  Dziewiąta pozycja należy do Intralla (1 370 samochodów, co pozwala na opanowanie 5,3% rynku. Listę dziesięciu najlepiej sprzedających się marek aut dostawczych na polskim rynku zamyka koreańska  Kia. W tym roku na drogi wyjechało 1 104 aut tej marki. Sprzedaż wzrosła o 33,5% i udział w rynku wyniósł 4,3%.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty