Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rynek paliw: Syria słusznie niepokoi polskich kierowców

(ip)
Fot: Archiwum Polskapresse
Fot: Archiwum Polskapresse
Niestety – tak, jak miało to miejsce choćby w przypadku konfliktu w Libii – także syryjskie problemy mogą podnieść koszt tankowania w naszym kraju. Z pewnością już w tym tygodniu ceny na rodzimych stacjach mogą okazać się o klika groszy wyższe.
Komentarz do sytuacji na rynku ropy i paliw w okresie 26-30 sierpnia 2013 r. 
Fot: Archiwum Polskapresse
Fot: Archiwum Polskapresse

To, co dzieje się na Bliskim Wschodzie napawa obawami wszystkich obserwatorów globalnych tendencji na rynku naftowym. Polskie rafinerie już odczuły w cennikach "wojnę nerwów", która toczy się wokół syryjskich problemów. Co zatem czeka nasz rynek? Niestety - nawet mimo ograniczonego znaczenia Syrii dla światowej podaży surowca - także nad Wisłą zobaczymy kilkugroszowe podwyżki przy dystrybutorach.

Cennikowa wspinaczka

Zmiany, jakie ujrzeliśmy w hurtowych cenach paliw polskich operatorów były potężne - zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę ich jednorazowe rozmiary. Z dnia na dzień zdarzały się podwyżki nawet o 100 zł/m sześc. paliwa. Obecna średnia ogólnopolska dla benzyny bezołowiowej 95 lokuje się na poziomie 4519 zł/m sześc. - mniej więcej 100 zł więcej niż w miniony weekend. Jeśli zaś chodzi o olej napędowy - zmiana lokuje się jeszcze wyżej. Dzisiejszy poziom średni 4517 zł/m sześc. jest wyższy o blisko 155 zł od wyników z ubiegłego tygodnia. Podwyżkowy trend wcale jeszcze nie musi się zakończyć - bowiem, jeśli w Syrii dojdzie do eskalacji konfliktu, z pewnością rodzime rafinerie przeniosą ją błyskawicznie.

O ile drożej na stacjach?

W przypadku cen detalicznych benzyny bezołowiowej 95 spodziewany poziom lokuje się w przedziale 5,57-5,69 zł/l. Bezołowiowa 98-ka zapewne dojść może w cenach średnich nawet do poziomu 5,93 zł/l. Jeśli zaś chodzi o olej napędowy, prognozy wskazują na przedział 5,54-5,65 zł/l. Również w przypadku cen autogazu wysoce prawdopodobne są podwyżki stacyjnego detalu - nawet do wysokości 2,38 zł/l.   

Bliskowschodnie problemy straszą rynek naftowy

Ostatni tydzień sierpnia stał pod znakiem dynamicznego wzrostu cen ropy na giełdzie w Londynie. Brent zbliżył się do tegorocznych rekordów cenowych z lutego. Notowania surowca, które tydzień zaczęły na poziomie 111,15 USD, lokalne maksimum ustanowiły w środę i wyniosło ono 117,34 USD. W piątek przed południem baryłka ropy Brent jest wyceniana nieznacznie poniżej 115 dolarów. 

Motorem napędowym tej zwyżki była kwestia Syrii i międzynarodowej reakcji na przeprowadzony w tym kraju atak na ludność cywilną z użyciem broni chemicznej. Stanowcze deklaracje amerykańskiej i brytyjskiej administracji o tym, że winnym ataku jest reżim prezydenta Baszara el-Asada i nieoficjalne doniesienia mówiące o tym, że międzynarodowa interwencja w Syrii jest kwestią najbliższych dni przełożyły się w pierwszej połowie tygodnia na wyraźny wzrost ceny surowca. Szczególnie, że do potencjalnych kłopotów jakie dla stabilności dostaw ropy mogłaby wywołać akcja militarna na Bliskim Wschodzie, dołączyły się realne problemy z ograniczeniem wydobycia w Libii. 

Trudności z uzyskaniem międzynarodowego poparcia dla działań w Syrii, które odsuwają w czasie interwencję,  dają na koniec tygodnia chwilę oddechu na rynku naftowym. Napięcie na Bliskim Wschodzie cały czas jest jednak solidnym wsparciem dla wysokich cen ropy i do czasu rozwiązania kwestii syryjskiej nie ma co liczyć na wyraźny spadek notowań surowca. 

Oprac. Jakub Bogucki, Grzegorz Maziak, e-petrol.pl

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty