Rozmowa ze Staśkiem Wielankiem

Urszula Tokarska
fot. archiwum
fot. archiwum
Pamiętam jeszcze jak motoryzacji w ogóle nie było. Produkcja nie istniała, a autami jeździli tylko ci, którzy je ściągnęli dzięki znajomym czy rodzinie za granicą. Dopiero potem pojawiły się „Warszawy”, czyli radzieckie „Pobiedy”, a za Gierka nastała epoka Fiatów.

Był Pan świadkiem jak rodziła się motoryzacja w Polsce, jak Pan to wspomina?

 

fot. archiwum
fot. archiwum

 

Kiedy Pan zaczął jeździć samochodem?

 

Późno, bo dopiero w 1979 roku, ale jazda wtedy należała do przyjemności: była kultura jazdy, poszanowanie dla innego użytkownika. Dziś poruszanie się po Warszawie to prawdziwa tragedia. Wszystkie przepisy, które mądrzy wymyślili, młodzi kierowcy łamią: przez trzy pasy przejeżdżają, przez trzy linie, bez kierunkowskazów... . Powinny być większe kary dla takich.

 

Wróćmy do Pana motoryzacyjnych początków, od jakiego samochodu Pan zaczynał?

 

Jeździłem dwoma Maluchami, potem były już większe auta: VW Polo, Jetta, a ostatnie trzy sezony jeżdżę Seatem, był Vario, obecnie jest Toledo. Wymieniam je co cztery lata, bo nie mam czasu przy nich grzebać. Zadziwia mnie, jak szybko idzie postęp w technice. Obecnej generacji Toledo jest o klasę lepszy od kupionego 4 lata wcześniej.

 

Jakie jeszcze zmiany Pan obserwuje?

 

Widzę np. powrót do samochodów dużych, co wiąże się przecież z bezpieczeństwem.

 

A czym Pan jeździ na koncerty z Kapelą?

 

Jeździmy dwoma samochodami, moim i któregoś z kolegów. Koledzy mają jeszcze starsze typy aut, np. Wartburgi, ale już z silnikami VW, za to kombi, w których można bez problemu zmieścić kontrabas. Zresztą ja kupując samochód też patrzę, czy jest możliwość wożenia instrumentów, zwłaszcza kontrabasu z długim gryfem.

 

A pociągiem też zdarza się Panu jeździć?

 

O, tak, nawet z zespołem. Mamy już patent na przewiezienie instrumentów: kupujemy pół biletu więcej i podwieszamy je nad głową za pomocą specjalnych gumek.

 

Ma Pan w swoim repertuarze jakieś piosenki o samochodach?

 

Mam sporo, ale o dorożkach, czyli pojazdach z innymi nieco końmi niż mechaniczne.

od 16 lat
Wideo

Inwestycje drogowe w Miliczu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na motofakty.pl Motofakty