Rozmowa z Maciejem Stuhrem, aktorem

Rozmawiał Tomasz Zieja
Najśmieszniejszą historię przeżyłem w Czechach. Poszedł mi pasek klinowy w aucie. Jeździłem próżno po wielu stacjach nim dowiedziałem się, że "pasek klinowy" to nie "pasek klinowy", ale "płochij rzemik".
Rozmowa z Maciejem Stuhrem, aktorem

- Czy tylko dla potrzeb filmowej komedii "Fuks" przeobraził się pan w tak zdolnego majsterkowicza, który potrafi zmienić "malucha" w studio podsłuchowe, albo unieruchomić "cinquecento" kobiety, o względy której zabiega?
- W tych operacjach więcej jest filmowej magii, sztuczek technicznych. "Fuks" to przecież bajka filmowa. Sam korzystam z samochodu, który w ogóle się nie psuje. Swoje prywatne auto, starą 8-letnią toyotę corollę oddaję tylko od czasu do czasu w ręce fachowca do przeglądu. Sam raczej nie majstruję przy nim.
- Temat motoryzacyjny pojawia się również w "Grugerandach" Wojciecha Nowaka, filmowej opowieści z pana udziałem, która ciągle nie może się przebić na ekrany kin?
- "Krugerandy" są historią o chłopakach z technikum samochodowego w Starachowicach. Chcieliby wyrwać się z biedy tego miasta, odmienić swój los, ale próba ucieczki prowadzi ich w pułapkę kryminalną. "Krugerandy" zapewne trafią na kasety wideo. Choć jako przyszli mechanicy pracujemy w tym filmie przy samochodach, jednak bardziej "zmotoryzowany" był serial "Wszystkie pieniądze świata" emitowany rok temu w telewizji. Mieliśmy okazję jeździć bardzo różnymi pojazdami - i 8-tonową ciężarówką, i motorowerem o mocy 2 KM.
- Prowadzi pan znany kabaret "Po Żarcie", czy w czasie podróży samochodowych zdarzyła się panu przygoda, którą można przenieść na scenę, by rozbawić widzów?
- Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.
- Czy Czechy to najdalsza z wypraw własnym autem?
- Nie mam zbyt wiele czasu na podróże. Najdłuższy z moich samochodowych wojaży zawiódł mnie do Grecji. W tym roku - zobaczymy. Mogę natomiast powiedzieć, że Polskę zjeździłem wzdłuż i wszerz, wożąc siebie i kolegów z kabaretu na występy. Najczęściej poruszam się trasą Warszawa - Kraków, szczególnie wtedy, gdy mam dużo spraw do załatwienia w stolicy. Inaczej zbankrutowałbym na taksówki. Pewnie jak większość naszych kierowców, nie jestem fanem polskich dróg. Martwi mnie, że nie zaplanowano budowy autostrady Kraków - Warszawa i nawet w przyszłości będę musiał jeździć przez Katowice.
- Jak ocenia pan siebie jako kierowcę?
- Mężczyźni zwykle zaczynają punktację umiejętności prowadzenia od siebie. Wypada więc ocenić się na 10 punktów.
- Nigdy nie przytrafiło się panu nic, co mogłoby podważyć tę wysoką samoocenę?
- Nie zdarzyły mi się poważne wypadki, choć ostatnio zrobiłem idiotyczny błąd, o którym nawet wstyd wspominać. Chciałem wycofać auto na parkingu nie zapalając silnika, na zwolnionym sprzęgle. Elegancko przyłożyłem w słup. Jestem dumny z tego przedsięwzięcia.
- Od jakiego auta zaczynał pan swoją przygodę z motoryzacją?
- Kiedy nie miałem własnego samochodu pożyczałem od mamy Fiata Uno. Na nim nauczyłem się jeździć.
- Czyli inaczej niż w filmowym "Fuksie" nie debiutował pan w skromniejszym aucie np. małym Fiacie?
- O, w tym filmie bardzo szybko przesiadam się do superluksusowego audi A6.
- Którym z nich jeździło się lepiej?
- Sympatyczniej jechało mi się maluchem, który zresztą stwarzał niezmierzone efekty humorystyczne. Na polnej, pełnej wertepów drodze wypadł mu reflektor. To jedno z piękniejszych ujęć przy korzystaniu z tego eksponatu, jakim był tenże Fiat 126p.
»

Ostróda gościła najlepszych motocrossów w Polsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na motofakty.pl Motofakty
Dodaj ogłoszenie