Plotki rozpoczęły się od ogłoszenia przejścia do Force India Julesa Bianchi, który będzie pełnił w 2012 roku w tej ekipie rolę kierowcy testowego. Dotychczas pracował na tym stanowisku właśnie w Ferrari. Oznacza to, że pozycja trzeciego zawodnika we włoskiej ekipie pozostaje wolna.
Natychmiast zrodziło to podejrzenia, że miejsce testera zostało zwolnione właśnie dla Kubicy, który już kilka tygodni temu był łączony z ekipą z Maranello. Na jaw wyszły nieznane dotąd fakty, jakoby polski kierowca miał użytkować już auto z automatyczną skrzynią biegów i jeździć na rowerze. Niestety, ponowny uraz prawej nogi, jakiego Kubica doznał przed własnym domem wydłużył nieco proces powrotu do zdrowia.
Nie przeszkodziło to jednak włoskiej i polskiej prasie w wysnuwaniu teorii, według których Kubica już w najbliższy piątek zostanie zaprezentowany jako trzeci kierowca ekipy Ferrari. Włoski zespół miałby w ten sposób zmotywować do szybszej jazdy Brazylijczyka Felipe Massę, który, podobnie jak Kubica, również przeszedł ciężki wypadek. Przedstawiciele włoskiego zespołu nie zajęli w tej sprawie oficjalnego stanowiska, co tylko podsyca atmosferę przed prezentacją tegorocznego składu i samochodu Ferrari 3 lutego.
Wszystkie te insynuacje są jednak poddawane w wątpliwość przez Joe Sawarda, jednego z brytyjskich dziennikarzy i ekspertów Formuły 1. Jego zdaniem, tak duży i szanowany zespół jak Ferrari nie zdecyduje się na zatrudnienie kierowcy, który nie doszedł jeszcze do pełnej sprawności fizycznej. Jego zdaniem jest jeszcze stanowczo za wcześnie, aby doszło do współpracy pomiędzy Polakiem, a ekipą Ferrari, przypominając jednocześnie, że Kubicę czeka jeszcze wiele dni rehabilitacji.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?