Renault Megane1.3 TCe 140 KM vs Citroen C4 1.2 PureTech 130 KM. Jeden segment, zupełnie inne auta

Pierwsza i druga generacja Citroena C4 była tradycyjnym przedstawicielem segmentu C. Owszem, mieliśmy do wyboru kilka różnych wersji nadwoziowych, ale filarem był oczywiście 5-drzwiowy hatchback. Czy zmiana charakteru sprawiła, że C4 przestał być konkurentem dla tradycyjnych modeli z tego segmentu i odwrotnie – czy inne auta przestały być bezpośrednim konkurentem francuskiego kompaktu? Rynek jest tak bardzo zróżnicowany i nieprzewidywalny, że rozdrabnianie się na nurty w obrębie jednego segmentu może wprowadzić dodatkowe i niepotrzebne zamieszanie. Zresztą czy to dziwne, że producent postanowił podążać za modą? Kto wie, może w kolejnej generacji Renault Megane, Ford Focus czy też Hyundai i30 również będzie crosoverem? W końcu uterenowione wersje konwencjonalnych modeli nie są niczym specjalnym. Np. Ford Focus jest dostępny w wersji Active również w odmianie 5-drzwiowej.

Dlatego dziś zestawiamy ze sobą dwa niezwykle ciekawe modele. Są one tak różne, że trudno będzie wyłonić zwycięzcę, ale z drugiej strony walczą o tego samego klienta, mają zbliżone gabaryty, silniki, wyposażenie i co najważniejsze, cenę. Do naszego porównania wybraliśmy odmiany ze środkowej półki cenowej, z benzynową jednostką napędową i manualną skrzynią biegów. Sprawdźmy, co oferują te dwie francuskie propozycje zaczynając od szybkiego przeglądu oferty.

Oba modele dostępne są w wielu wersjach wyposażenia i z kilkoma silnikami do wyboru, również w odmianach zelektryfikowanych. Renault Megane z nadwoziem 5-drzwiowym (dostępne jest także kombi) startuje od kwoty 75 900 złotych (katalogowo) i za takie pieniądze dostaniemy silnik 1.0 TCe o mocy 115 KM z manualną skrzynią 6-biegową i wyposażeniem Life. Jest także jeden silnik Diesla 1.5 Blue dCi o mocy 115 KM, zaś ciekawą wersją jest z pewnością hybryda plug-in oferująca systemowe 160 KM. Za taki model (tylko z nadwoziem kombi) trzeba zapłacić co najmniej 124 900 złotych. Oczywiście największe emocje wzbudza model R.S. oraz R.S. Trophy z silnikiem 1.8 TCe o mocy aż 300 KM.

Citroen C4 jest zdecydowanie bardziej spokojny i ułożony. Sportu tutaj nie zaznamy, ale elektryczności – jak najbardziej. Model e-C4 z silnikiem elektrycznym o mocy 136 KM dostępny jest w cenie co najmniej 125 000 złotych. Najtańsze C4 kupimy jednak już za 73 300 złotych i będzie to odmiana Live Pack z silnikiem 1.2 PureTech o mocy 102 KM z manualną 6-biegową przekładnią. Samych silników benzynowych mamy trzy odmiany – o mocy 102, 131 i 156 KM. Są też silniki wysokoprężne 1.5 BlueHDi o mocy 110 lub 131 KM. Wybór jest więc dość szeroki.

Oba auta już na pierwszy rzut oka zdradzają swoje francuskie pochodzenie. Są po prostu ciekawe stylistycznie, choć ich charakter jest zdecydowanie różny. Renault Megane jest bardzo ładne i łączy w sobie sporo elegancji ze sportowym sznytem, szczególnie w odmianie R.S. Line. Wybierając inne linie wyposażenia dostajemy po prostu bardzo ładnie narysowane auto, z ciekawymi przednimi światłami z charakterystyczną sygnaturą świetlną. Z tyłu również trudno pomylić Megane z jakimkolwiek innym samochodem, choć mam wrażenie, że po ostatnim liftingu grafika świetlna odrobinę straciła na charakterze. Linia auta jest bardzo klasyczna i na pewno nie rzuca się w oczy, ale francuski kompakt to bardzo ładne i nadal świeże auto. Warto wspomnieć, że obecna generacja została zbudowana w oparciu o platformę CMF i jest produkowana w hiszpańskiej Palencii.

Zupełnie inaczej jest z Citroenem C4. Francuzi poszli na całość i zaprojektowali niezwykle odważne stylistycznie auto, które rzuca się w oczy i na prawo i lewo krzyczy, że jest oryginalne i nietuzinkowe. Muszę przyznać, że spotkałem się z najróżniejszymi opiniami o tym modelu i zazwyczaj były to dość skrajne odczucia. Jednym auto bardzo się podoba i doceniają to, że nie stara wtopić się w tłum. Inni zaś patrzą na ten samochód z lekkim grymasem i twierdzą, że coś poszło nie tak. Przednia część auta jest bardzo charakterystyczna dla Citroena – dzielone klosze lamp, charakterystyczne logo szewrona nadające kształt grillowi oraz obowiązkowe nakładki z tworzywa sztucznego. Na boku znajdziemy sporo przetłoczeń, załamań i ciekawych linii, zaś najciekawszym elementem jest słupek D, który odcina się od nadwozia i sprawia wrażenie, jakby cały dach lewitował i trzymał się na słupku A. Tył to kolejny designerski odlot z nietypową grafiką świateł i zintegrowanym spojlerem, który dzieli szybę na dwie części. Każdy element tego auta jest interesujący. Czy ładny? Na pewno nietypowy i przykuwający wzrok. Auto produkowane jest w hiszpańskiej Villaverde.

Porównywanie wnętrz również kończy się na usilnym i bezcelowym poszukiwaniu podobieństw. Oprócz oczywistych aspektów, stylistyka różni się diametralnie. W Megane mamy mnóstwo łagodnych, stonowanych linii, które nie starają się szokować i być na siłę nowoczesnymi. Jest spokojnie, elegancko i funkcjonalnie, bowiem wiele elementów sterowania to tradycyjne przyciski i pokrętła. Dość duży ekran systemu info-rozrywki umieszczono centralnie w pozycji wertykalnej. To dość nietypowy, ale nie niespotykany element, choć w kilku przypadkach nieco przeszkadza i wolałbym tradycyjne, horyzontalne ułożenie. Kolejny ekran może być również przed oczami kierowcy. Mimo to wiele elementów jest dość tradycyjnych i jeśli ktoś szuka konwencjonalnych rozwiązań, w Megane poczuje się bardzo dobrze. Jeśli chodzi o pojemność bagażnika, do dyspozycji użytkowników oddano 402 litry, a po złożeniu kanapy – 1247 litrów.

Citroen C4 to zupełnie inna szkoła projektowania. Jest tutaj połączenie minimalizmu i futuryzmu, z rozsądną dawką ergonomii i funkcjonalności. Królują ostre, geometryczne kształty. Ekran centralny nie dość, że ma horyzontalną pozycje, to na dodatek jego proporcje są mocno panoramiczne, dzięki czemu zobaczymy na nim sporo informacji. Jego obrys nie wystaje znacząco ponad deskę rozdzielczą. To spory plus. Przed oczami kierowcy znajduje się 5- lub 5,5-calowy ekran z podstawowymi informacjami. Nie jest on przeładowany danymi, co wielu może uznać za sporą wadę lub zaletę. Proste ekrany m.in. takie, jakie zastosowano w Volkswagenie ID.3, mają tle samo zwolenników co przeciwników. Na szczęście panel klimatyzacji posiada przyciski i pokrętła. Za to kolejny ogromny plus. Zaletą jest również pojemność bagażnika – 380 litrów, a po złożeniu oparć kanapy do dyspozycji jest 1250 litrów.

W zestawieniu pojawiły się propozycje ze środka oferty. W przypadku Renault Megane jest to silnik 1.3 TCe generujący 140 KM. Maksymalny moment obrotowy tej czterocylindrowej jednostki to 240 Nm. Takie parametry we współpracy z 6-biegową skrzynią manualną pozwalają na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w czasie 9,4 sekundy i osiągnięcie prędkości maksymalnej 205 km/h. Takie osiągi będą wystarczające podczas codziennej eksploatacji zarówno przy dojazdach do pracy, czy też podróży z całą rodziną. Spalanie według normy WLTP to 5,7 l/100km.

Citroen C4 z naszego porównania został wyposażony w silnik 1.2 PureTech o mocy 131 KM i manualną skrzynię 6-biegową. W tym przypadku jest to konstrukcja trzycylindrowa, która generuje 230 Nm. Co prawda są to nieco gorsze parametry w porównaniu do konkurenta, ale dynamika jest nieco lepsza – przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje niecałe 9 sekund. Prędkość maksymalna to 200 km/h a spalanie według normy WLTP to 5,4 l/100km.

Renault Megane z silnikiem 1.3 TCe o mocy 140 KM z manualną skrzynią biegów i z wyposażeniem Zen to koszt 84 900 złotych (katalogowo). Możemy również wybrać odmianę Intens lub R.S. Line za odpowiednio 91 900 oraz 97 400 złotych. W wersji Zen w standardzie jest m.in. klimatyzacja automatyczna dwustrefowa, zespół zegarów i wskaźników z kolorowym 7-calowym ekranem TFT, system multimedialny Easy Link z 7-calowym ekranem i system wspomagania parkowania tyłem. Jest również sporo braków np. w standardzie są tylko 16-calowe felgi stalowe. Możemy również dokupić kilka korzystnych pakietów jak np. Zimowy z podgrzewaną kierownicą i przednimi fotelami za 1500 złotych lub pakiet Easy z dostępem bezkluczykowym, światłami przeciwmgłowymi LED z doświetlaniem zakrętów czy też podgrzewanymi i elektrycznie składanymi lusterkami bocznymi za taką samą kwotę. Jest jeszcze kilka ciekawych pakietów w niewygórowanych cenach, które wypada dodać w konfiguratorze.

Citroen C4 z silnikiem 1.2 PureTech o mocy 131 KM z manualną skrzynią biegów dostępny jest w odmianie Feel za 85 600 złotych. Do wyboru jest także wersja Feel Pack oraz Shine za 92 100 i 97 600 złotych. Wyposażenie seryjne jest dość bogate i obejmuje m.in. 18-calowe stalowe felgi z ciekawymi kołpakami AeroTech. Nie są to felgi aluminiowe, ale prezentują się dość ciekawie. Oprócz tego dostajemy pakiet bezpieczeństwa, czujniki parkowania z tyłu, cyfrowe zegary 5,5 cala z podświetleniem ambientowym, 10-calowy ekran dotykowy na konsoli centralnej, dwustrefową klimatyzację automatyczną czy też reflektory przeciwmgłowe LED z funkcją doświetlania zakrętów. W opcji za 2050 złotych dostaniemy dostęp bezkluczykowy i elektrycznie składane lusterka, za 2000 podgrzewaną kierownicę, fotele przednie i szybę przednią, a za 1200 kamerę cofania z czujnikami z tyłu.

Tak jak wspomniałem na początku, oba auta co prawda są porównywalne gabarytowo i cenowo, należą do tego samego segmentu, ale trafiają w gusta zupełnie innych grup odbiorców. Renault Megane jest skierowany do tradycjonalistów, którym nie przeszkadza skromniejsze wyposażenie, bowiem wszystko chcą dopasować wybierając atrakcyjne cenowo pakiety. Citroen C4 z kolei trafia w gust odważnych, niemal ekscentrycznych kierowców, którzy doceniają nietypowe i śmiałe rozwiązania oraz bogatsze wyposażenie.

Podstawowe dane techniczne obu modeli:

Wyposażenie seryjne wybranych wersji:

S  wyposażenie standardowe

O wyposażenie za dopłatą

-   wyposażenie niedostępne

*   opcje dostępne w pakietach wyposażeniowych 

Nasza ocena:

Zobacz także: Nissan Qashqai w nowej odsłonie