Renault Espace. Pierwsza jazda, wrażenia, ceny, wyposażenie, dane techniczne

Kamil Rogala
Renault Espace jest mniejszy od poprzednika, nie ma napędu na cztery koła czy mocniejszego silnika benzynowego bądź Diesla i jest dość drogi, ale… jest. Model ten mógł przetrwać w zasadzie tylko w takiej formie i o ile nie będzie stanowił fundamentu sprzedaży Renault, będzie dla niej okrętem flagowym i czymś, co przyciągnie do salonów szukających dużego auta. Na szersze testy przyjdzie jeszcze czas, ale już teraz jest pewne, że to ciekawe auto, oferujące wysoki komfort, wystarczający napęd i niskie zużycie paliwa. Czy warto się nim zainteresować? Owszem, choć cena zaczynająca się od około 200 000 złotych może nieco studzić zapał.
Renault Espace jest mniejszy od poprzednika, nie ma napędu na cztery koła czy mocniejszego silnika benzynowego bądź Diesla i jest dość drogi, ale… jest. Model ten mógł przetrwać w zasadzie tylko w takiej formie i o ile nie będzie stanowił fundamentu sprzedaży Renault, będzie dla niej okrętem flagowym i czymś, co przyciągnie do salonów szukających dużego auta. Na szersze testy przyjdzie jeszcze czas, ale już teraz jest pewne, że to ciekawe auto, oferujące wysoki komfort, wystarczający napęd i niskie zużycie paliwa. Czy warto się nim zainteresować? Owszem, choć cena zaczynająca się od około 200 000 złotych może nieco studzić zapał. Kamil Rogala
Renault Espace od początku swojej rynkowej kariery, która rozpoczęła się w 1984 roku i przez sześć generacji jest kontynuowana zupełnie nowym modelem, oferował nietuzinkowe rozwiązania z zakresu komfortu dla rodziny. Przesuwane siedzenia, dodatkowy rząd siedzeń, ogromna przestrzeń czy imponujący komfort. W okolicach Porto miałem okazję przejechać się najnowszą wersją, która… jest zdecydowanie mniejsza od poprzednika. Czy to ma sens?

Spis treści

Renault Espace. Stylistyka nadwozia i wnętrze

Renault Espace jest mniejszy od poprzednika, nie ma napędu na cztery koła czy mocniejszego silnika benzynowego bądź Diesla i jest dość drogi, ale… jest.
Renault Espace jest mniejszy od poprzednika, nie ma napędu na cztery koła czy mocniejszego silnika benzynowego bądź Diesla i jest dość drogi, ale… jest. Model ten mógł przetrwać w zasadzie tylko w takiej formie i o ile nie będzie stanowił fundamentu sprzedaży Renault, będzie dla niej okrętem flagowym i czymś, co przyciągnie do salonów szukających dużego auta. Na szersze testy przyjdzie jeszcze czas, ale już teraz jest pewne, że to ciekawe auto, oferujące wysoki komfort, wystarczający napęd i niskie zużycie paliwa. Czy warto się nim zainteresować? Owszem, choć cena zaczynająca się od około 200 000 złotych może nieco studzić zapał. Kamil Rogala

Zazwyczaj auta z generacji na generację rosną, stają się dłuższe, szersze i oferują coraz więcej miejsca. Z szóstą generacją Renault Espace jest zupełnie inaczej, bowiem najnowszy model jest zdecydowanie mniejszy od poprzednika. Nowa generacja Espace została skonstruowana na modułowej platformie CMF-CD, wyposażonej w przedłużony moduł centralny i tylny, oraz specjalnie zoptymalizowaną przestrzeń wewnętrzną. Dzięki temu, mimo że samochód jest krótszy o 14 cm w porównaniu do poprzedniej generacji, otrzymujemy dłuższe wnętrze sięgające nawet 2,48 m do trzeciego rzędu siedzeń. Jest to szczególnie korzystne dla pasażerów w drugim rzędzie, gdzie przestrzeń na wysokości kolan wynosi 321 mm. W połączeniu z możliwością przechylenia oparcia do 31°, zapewnia to wyjątkowy komfort siedzenia. Dodatkowo, gdy środkowe siedzenie nie jest zajęte, pasażerowie mają dostęp do centralnego podłokietnika z dwoma uchwytami na kubki.

Renault Espace jest mniejszy od poprzednika, nie ma napędu na cztery koła czy mocniejszego silnika benzynowego bądź Diesla i jest dość drogi, ale… jest.
Renault Espace jest mniejszy od poprzednika, nie ma napędu na cztery koła czy mocniejszego silnika benzynowego bądź Diesla i jest dość drogi, ale… jest. Model ten mógł przetrwać w zasadzie tylko w takiej formie i o ile nie będzie stanowił fundamentu sprzedaży Renault, będzie dla niej okrętem flagowym i czymś, co przyciągnie do salonów szukających dużego auta. Na szersze testy przyjdzie jeszcze czas, ale już teraz jest pewne, że to ciekawe auto, oferujące wysoki komfort, wystarczający napęd i niskie zużycie paliwa. Czy warto się nim zainteresować? Owszem, choć cena zaczynająca się od około 200 000 złotych może nieco studzić zapał. Kamil Rogala

Poza tym, aby zapewnić optymalne wykorzystanie przestrzeni wnętrza i zapewnić wygodę podróżowania dla osób o różnych wzroście, nowy Espace został po raz pierwszy wyposażony w drugim rzędzie w kanapę, która składa się z dwóch niezależnych części (w układzie 1/3) i może być dowolnie przesuwana na odcinku aż 220 mm. Dzięki temu w skrajnych pozycjach można zwiększyć przestrzeń na wysokości kolan do 321 mm, co stanowi największą dostępną przestrzeń na rynku lub zwiększyć pojemność bagażnika do 777 l (według standardu VDA) w wersji 5-miejscowej. W konfiguracji 7 -miejscowej bagażnik ma symboliczną pojemność 159 litrów. Fakt, podróżowanie z wykorzystaniem trzeciego rzędu siedzeń z maksymalnie przesuniętą do tyłu kanapą jest niemożliwe, ale wciąż mamy dość duże pole manewru i możliwości przesuwania kanapy wg. potrzeb. Zaczęliśmy nietypowo od wnętrza i jego przestrzeni, więc przejdźmy do stylistyki.

Nowy Espace z zewnątrz… w ogóle nie przypomina poprzedniej generacji tego modelu. Moim zdaniem bliżej mu do Koleosa niż poprzedniego, nietuzinkowego swoją drogą Espace’a. Fakt. Auto straciło nieco polotu, stało się nieco bardziej konwencjonalne, ale muszę przyznać, że zarówno jak rewelacyjnie wyglądające Megane E-Tech, tak samo nowy Austral oraz Espace prezentują się świetnie i idealnie ze sobą współgrają. Nowy Espace wygląda świetnie, szczególnie w wersji Esprit Alpine z matowym lakierem (ja testowałem ciemnoniebieskie, bardziej eleganckie Espace Iconic) prezentuje się imponująco. Poza tym o ile wcześniejsze generacje kojarzyły się głównie z rodzinnymi minivanami, tak nowa wersja to po prostu rodzinny SUV z nawet 18-centymetrowym prześwitem na wzór Skody Kodiaq, Kii Sorento czy Volkswagena Tiguana Allspace. To naprawdę ładne auto i w odpowiedniej konfiguracji (jak wspomniana Esprit Alpine z matowym lakierem i 20-calowymi felgami) będzie wyróżniało się spośród konkurencji. Podobnie jest we wnętrzu, ale tutaj deska rozdzielcza została niemal w całości przeniesiona z Australa tj. mamy panel z dwoma ekranami, dobrze dobrane materiały i faktury, ciekawy schowek w środkowej części z przesuwanym uchwytem i ładowarką indukcyjną (świetne rozwiązanie) itp. Jakość materiałów jest w porządku, nic nie wydaje niepokojących dźwięków, a komfort podróży nawet na długich dystansach jest bez zarzutu.

Renault Espace. Dane techniczne i wrażenia z jazdy

Renault Espace jest mniejszy od poprzednika, nie ma napędu na cztery koła czy mocniejszego silnika benzynowego bądź Diesla i jest dość drogi, ale… jest.
Renault Espace jest mniejszy od poprzednika, nie ma napędu na cztery koła czy mocniejszego silnika benzynowego bądź Diesla i jest dość drogi, ale… jest. Model ten mógł przetrwać w zasadzie tylko w takiej formie i o ile nie będzie stanowił fundamentu sprzedaży Renault, będzie dla niej okrętem flagowym i czymś, co przyciągnie do salonów szukających dużego auta. Na szersze testy przyjdzie jeszcze czas, ale już teraz jest pewne, że to ciekawe auto, oferujące wysoki komfort, wystarczający napęd i niskie zużycie paliwa. Czy warto się nim zainteresować? Owszem, choć cena zaczynająca się od około 200 000 złotych może nieco studzić zapał. Kamil Rogala

Pod maską Renault Espace pracuje układ hybrydowy E-Tech Full Hybrid nowej generacji. To układ napędowy składający się z trzycylindrowego, turbodoładowanego silnika benzynowego o pojemności 1.2 litra, mocy 130 KM i momencie obrotowym 205 Nm oraz dwóch silników elektrycznych. Główny silnik elektryczny o mocy 70 KM i momencie obrotowym 205 Nm, zasilany z akumulatora litowo-jonowego o pojemności brutto 2 kWh/400 V, zapewnia napęd podczas jazdy w trybie elektrycznym. Dodatkowy silnik elektryczny to tzw. rozrusznik wysokonapięciowy o mocy 25 KM i momencie obrotowym 50 Nm, który zapewnia rozruch silnika spalinowego, wsparcie systemu Start/Stop, umożliwia tzw. żeglowanie i wspomaga zmianę biegów. Renault zastosowało również znajomą przekładnię wielotrybową, której działanie jest nie do końca jasne, choć zdaniem producenta możliwych jest aż 15 kombinacji z wykorzystaniem różnych silników, które pozwalają maksymalnie zmniejszyć emisję CO2 podczas użytkowania samochodu oraz co najważniejsze - redukują zużycie paliwa. Przyznam, że silnik 1.2 w aucie siedmioosobowym, nawet ze wsparciem silników elektrycznych, na papierze nie brzmi zbyt rozsądnie, ale jak moc 200 KM z napędu hybrydowego sprawdza się w praktyce?

Trasa testowa obejmowała bardzo zróżnicowane tereny, ale w większości były to drogi kręte, niekiedy w dość górzystym terenie o sporych przewyższeniach, ale nie brakowało dróg miejskich i szybkiego ruchu. W wielkim skrócie – jest całkiem dobrze, o ile nikt nie będzie miał wobec tego auta zbyt wygórowanych oczekiwań. Moc 200 KM w zupełności wystarcza, gdy na pokładzie są dwie dorosłe osoby oraz bagaż, ale co będzie z kompletem pasażerów i np. dodatkowym bagażnikiem na dachu? Powinno być w porządku, bowiem takie obawy można mieć w Dacii Jogger, w której także możemy zapakować 7 osób na pokład i bagaż na dach, a tam mocy jest o połowę mniej. Recepta jest prosta – nie oczekujmy sportowych emocji, bo tych po prostu nie ma. Jest za to dość przyjemna praca napędu, który pracuje w miarę kulturalnie, o ile nie próbujemy wyprzedzać pod górę. Gdy jest obciążony, silnik słyszalnie się męczy, a przekładnia zaczyna żonglować przełożeniami od czas do czasu szarpiąc. Szarpnięcia zdarzają się (choć nie jest to regułą) podczas dojeżdżania do skrzyżowania i w czasie dynamicznego ruszania. A jak ze spalaniem?

Renault Espace jest mniejszy od poprzednika, nie ma napędu na cztery koła czy mocniejszego silnika benzynowego bądź Diesla i jest dość drogi, ale… jest.
Renault Espace jest mniejszy od poprzednika, nie ma napędu na cztery koła czy mocniejszego silnika benzynowego bądź Diesla i jest dość drogi, ale… jest. Model ten mógł przetrwać w zasadzie tylko w takiej formie i o ile nie będzie stanowił fundamentu sprzedaży Renault, będzie dla niej okrętem flagowym i czymś, co przyciągnie do salonów szukających dużego auta. Na szersze testy przyjdzie jeszcze czas, ale już teraz jest pewne, że to ciekawe auto, oferujące wysoki komfort, wystarczający napęd i niskie zużycie paliwa. Czy warto się nim zainteresować? Owszem, choć cena zaczynająca się od około 200 000 złotych może nieco studzić zapał. Kamil Rogala

Jest zaskakująco niskie i przy odpowiednim traktowaniu, można zejść w okolice 6 l/100 km w zróżnicowanych warunkach. Podczas jazdy testowej, gdy próbowaliśmy dynamicznej jazdy i przyspieszania pod górę, zazwyczaj nie przekraczało 7 l/100 km. Minusy? Niestety, podobnie jak w Australu – wyciszenie. Już przy około 100 km/h słychać wyraźne szumy opływowe i o ile wyciszenie silnika i nadkoli jest zadowalające, tak szumy pochodzące z okolic lusterek i słupków A są słyszalne i powyżej 130 km/h po prostu dokuczliwe. Zawieszenie jest poprawne, oczywiście komfortowo zestrojone i nieco przechyla się na zakrętach, ale nie izoluje całkowicie od otoczenia i wraz z poprawnym układem kierowniczym daje kierowcy podstawowy zestaw informacji z drogi. Po przełączeniu w tryb Sport, oprócz ostrzejszej reakcji na pedał przyspieszenia i zredukowaniu siły wspomagania, praktycznie niewiele się dzieje. Na uwagę zasługuje na pewno stabilność w zakrętach i zaskakująco dobra zwrotność, ale to zasługa systemu 4Control Advanced, czyli systemu skrętnej tylnej osi. Najnowsza generacja systemu umożliwia skręcanie tylnych kół przy niskich prędkościach o większy kąt (do 5°) w kierunku przeciwnym do kół przednich, co zapewnia autu imponującą zwrotność. Średnica zawracania nowego Espace staje się dzięki temu porównywalna z Renault Clio (10,4 metra) zamiast dotychczasowych 11,6 m w wersji z dwoma kołami skrętnymi. Przy wyższych prędkościach koła skręcają się o 1° w tym samym kierunku, co przednie, aby zapewnić lepszą stabilność.

Kiedy Renault Espace trafi na rynek i ile będzie kosztował?

Renault Espace jest mniejszy od poprzednika, nie ma napędu na cztery koła czy mocniejszego silnika benzynowego bądź Diesla i jest dość drogi, ale… jest.
Renault Espace jest mniejszy od poprzednika, nie ma napędu na cztery koła czy mocniejszego silnika benzynowego bądź Diesla i jest dość drogi, ale… jest. Model ten mógł przetrwać w zasadzie tylko w takiej formie i o ile nie będzie stanowił fundamentu sprzedaży Renault, będzie dla niej okrętem flagowym i czymś, co przyciągnie do salonów szukających dużego auta. Na szersze testy przyjdzie jeszcze czas, ale już teraz jest pewne, że to ciekawe auto, oferujące wysoki komfort, wystarczający napęd i niskie zużycie paliwa. Czy warto się nim zainteresować? Owszem, choć cena zaczynająca się od około 200 000 złotych może nieco studzić zapał. Kamil Rogala

Na chwilę obecną jeszcze nie wiemy, kiedy rozpoczną się zamówienia na nowego Renault Espace – nie ma jeszcze oficjalnego polskiego cennika, auto nie jest również widoczne na oficjalnej stronie Renault, więc na konkrety przyjdzie nam jeszcze chwilę poczekać. Wiadomo jednak, że na rynku francuskim auto startuje od ceny 44 500 euro bez względu na fakt, czy jest to wersja 5- czy 7-osobowa. Zaczynamy więc od 44 500 euro (około 199 000 złotych) za bazową wersję Techno. Za ciekawszą Esprit Alpine trzeba zapłacić 47 500 euro (około 213 000 złotych), a za topową Iconic – 49 500 euro (około 222 000 złotych). Gdy do topowej odmiany dorzucimy wszystkie dodatki m.in. pakiet wspomagania jazdy, zestaw audio Harman Kardon, matrycowe światła czy dach panoramiczny (pomijając akcesoria tj. progi, bagażniki itp.), ostateczna cena wyląduje na poziomie około 54 450 euro (około 245 000 złotych).

Podsumowanie

Renault Espace jest mniejszy od poprzednika, nie ma napędu na cztery koła czy mocniejszego silnika benzynowego bądź Diesla i jest dość drogi, ale… jest.
Renault Espace jest mniejszy od poprzednika, nie ma napędu na cztery koła czy mocniejszego silnika benzynowego bądź Diesla i jest dość drogi, ale… jest. Model ten mógł przetrwać w zasadzie tylko w takiej formie i o ile nie będzie stanowił fundamentu sprzedaży Renault, będzie dla niej okrętem flagowym i czymś, co przyciągnie do salonów szukających dużego auta. Na szersze testy przyjdzie jeszcze czas, ale już teraz jest pewne, że to ciekawe auto, oferujące wysoki komfort, wystarczający napęd i niskie zużycie paliwa. Czy warto się nim zainteresować? Owszem, choć cena zaczynająca się od około 200 000 złotych może nieco studzić zapał. Kamil Rogala

Renault Espace jest mniejszy od poprzednika, nie ma napędu na cztery koła czy mocniejszego silnika benzynowego bądź Diesla i jest dość drogi, ale… jest. Model ten mógł przetrwać w zasadzie tylko w takiej formie i o ile nie będzie stanowił fundamentu sprzedaży Renault, będzie dla niej okrętem flagowym i czymś, co przyciągnie do salonów szukających dużego auta. Na szersze testy przyjdzie jeszcze czas, ale już teraz jest pewne, że to ciekawe auto, oferujące wysoki komfort, wystarczający napęd i niskie zużycie paliwa. Czy warto się nim zainteresować? Owszem, choć cena zaczynająca się od około 200 000 złotych może nieco studzić zapał.

Porównanie Renault Espace do wybranych konkurentów:

 

Renault Espace 1.2 E-TECH HEV 200 KM (Multi-Mode)

Skoda Kodiaq 2.0 TSI 4x4 190 KM (AT7)

Kia Sorento 1.6 T-GDI HEV 230 KM (AT6)

Cena (zł, brutto)

od ok. 200 000

od 183 350

od 186 900

Typ nadwozia/liczba drzwi

crossover/5

crossover/5

crossover/5

Długość/szerokość (mm)

4722/1843

4697/1882

4810/1900

Wysokość (mm)

1645

1681

1700

Rozstaw osi (mm)

2738

2790

2815

Pojemność bagażnika (l)

777/1818

835/2065

902/2085

Liczba miejsc

5 lub 7

5 lub 7

5 lub 7

Masa własna (kg)

1587

1647

1666

Napędzana oś

przednia

4x4

przednia

Skrzynia biegów typ/liczba przełożeń

automatyczna, Multi-Mode

automatyczna, 7-stopniowa

automatyczna, 6-stopniowa

Osiągi


 


Moc (KM)

200

190

230

Moment obrotowy (Nm)

205 (silnik spalinowy)

320

265 (silnik spalinowy)

Przyspieszenie 0-100 km/h (s)

8,8

7,5

8,6

Prędkość maksymalna (km/h)

175

216

193

Zużycie paliwa (l/100km)

4,7 (WLTP)

8,1 (WLTP)

6,4 (WLTP)

Emisja CO2 (g/km)

104 (WLTP)

183 (WLTP)

145 (WLTP)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty