Obok polskiego czempionatu na torze Vilkyciai rywalizować będą uczestnicy mistrzostw Litwy i serii Rallycross Challenge Europe. A więc zawody zapowiadają się niezwykle ciekawie, jak zawsze na tym obiekcie – tak zresztą lubianym przez większość naszych
zawodników.
- Rallycross jest bardzo popularny u naszych litewskich sąsiadów, co widać po tłumach, które gromadzą się na trybunach. To jest zresztą jeden z czynników, które sprawiają, że bardzo lubię się tutaj ścigać. Za każdym razem możemy liczyć na gorący doping, ale poza tym to znakomity, profesjonalnie przygotowany tor. Odpowiada mi zarówno jego układ, niemal idealnie równe odcinki szutrowe, jak i znakomita infrastruktura wokół. Tor jest zarówno techniczny, jak i bardzo szybki, co sprawia, że zawodnicy mają tu sporo frajdy z jazdy – tłumaczy Robert Czarnecki. – Po udanej dla nas rundzie w Toruniu razem z szefem ekipy Kubą Iwankiem, wprowadziliśmy kilka zmian w naszym samochodzie i w Vilkyciai planem minimum jest miejsce na podium. Ale oczywiście jak zawsze, będę walczył o zwycięstwo! – dodał lider zespołu ISSRX.
Na sobotę (9 lipca) o godzinie 18:00 zaplanowano wolny trening, a o 19:00 pierwszy bieg kwalifikacyjny. Niedzielne zmagania rozpoczną się o 08:30 kolejnym wolnym treningiem (4 okrążenia), następnie o 09:30, 12:00 i 13:00 odbędą się kolejne trzy biegi kwalifikacyjne. Od godziny 15:30 zawodnicy wystartują do wyścigów półfinałowych, a następnie do finałów w poszczególnych kategoriach.
Polskie myśliwce w powietrzu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?