Rajd Karkonoski: Rekordowy Kajetanowicz

(ip)
Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran  Fot:LOTOS Rally Team
Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran Fot:LOTOS Rally Team
Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran powtórzyli swój ubiegłoroczny sukces i drugi raz z rzędu zwyciężyli w Rajdzie Karkonoskim. Szalone tempo załogi LOTOS Rally Team miało swoje odzwierciedlenie w wynikach - wygrali aż 11 z 12 rozegranych odcinków. Tą trzecią z kolei w tym sezonie wygraną Kajto wywalczył sobie miejsce w gronie zaledwie 6 w historii zawodników, którzy mają na koncie triumf w klasyfikacji generalnej w więcej niż 16 rundach krajowego czempionatu.

Kajetanowicz z Baranem, wygrywając oba dni, jak i cały rajd, ponownie zdobyli komplet punktów, umacniając się na pozycji

Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran  Fot:LOTOS Rally Team
Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran Fot:LOTOS Rally Team

liderów zarówno w klasyfikacji generalnej, jak i sponsorskiej Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Po upalnych dniach, pełnych emocji, rywalizacji i ciężkiej pracy, należał się porządny prysznic z szampana, o co zadbali zarówno rywale, jak i członkowie zespołu na mecie trzeciej rundy RSMP.

Kajetan Kajetanowicz: - Jestem zmęczony – to fakt, ale wiem, że te sukcesy na wymagających oesach dodają mocy przed kolejnymi zawodami. Chciałbym sprawić, by smak zwycięskiego szampana poczuli wszyscy pracujący w LOTOS Rally Team i kibice, którzy są również jego częścią. Wygrywanie nie jest monotonne – każdy rajd jest inny, każdy dostarcza niezapomnianych doznań. Jazda za kółkiem nigdy nie nudzi, gdy się to kocha tak jak ja :).

Jarek Baran: - Lubi się rajdy, które się wygrywa, szczególnie jeśli to jest po raz piąty, ale ta zasada działa w dwie strony - wygrywa się rajdy, które się lubi. Tak jest z Rajdem Karkonoskim. Pierwszą część sezonu kończymy w bardzo dobrych nastrojach. W oczekiwaniu na Rajd Rzeszowski zasłużone, ale krótkie wakacje.

Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran  Fot:LOTOS Rally Team
Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran Fot:LOTOS Rally Team

Załoga Platinum Subaru Rally Team w składzie Wojciech Chuchała i Kamil Heller zajęła drugie miejsce w klasyfikacji generalnej imprezy. Michał i Grzegorz Bębenkowie, druga załoga zespołu stworzonego dzięki współpracy firm Orlen Oil i Subaru Import Polska, po przygodach z samochodem w pierwszym dniu rajdu, dojechała do mety na ósmym miejscu. 

Chuchała z Hellerem zajmowali pozycję wiceliderów Rajdu Karkonoskiego od pierwszej próby, wygrywając ostatni oes i notując drugie czasy na większości odcinków. Mniej szczęścia mieli bracia Bębenkowie, którzy w sobotę zmagali się z ukręconą półosią napędową, co z kolei poskutkowało wymianą skrzyni biegów.

Wojciech Chuchała: Rajd Karkonoski był dla nas bardzo udany. Zwycięstwo na ostatnim odcinku mocno nas podbudowało przed kolejnymi rajdami, które będziemy chcieli rozpoczynać właśnie takim tempem. Dziękujemy całemu Zespołowi i naszym Partnerom: Keratronik, Raiffeisen Leasing, Geberit, Greco, SJS i Sony VAIO, a także pozdrawiamy wszystkich kibiców. Mamy nadzieję, że dostarczyliśmy im choć ułamka emocji, które czuliśmy wewnątrz

Fot:  Platinum Subaru Rally Team
Fot: Platinum Subaru Rally Team

rajdówki. Dzisiejszy dzień był bardzo pozytywny i przyjemny, nawet mimo kapcia na pierwszym oesie finałowej pętli. Nie wiemy, gdzie przebiliśmy oponę, ale na szczęście nie uciekło przez to zbyt wiele sekund.

Kamil Heller: Drugie miejsce w klasyfikacji generalnej i w obu etapach Rajdu Karkonoskiego bardzo nas cieszy, a wygrany ostatni odcinek specjalny jest jak kropka nad „i”. Ten weekend był dla nas bardzo owocny także pod względem ilości zdobytej wiedzy na temat ustawień samochodu, który jak zwykle spisywał się świetnie i dzielnie znosił nasze testy i zmiany setupu.

Michał Bębenek: Pierwszy etap rajdu nie był dla nas najszczęśliwszy z powodu ukręconej półosi. Po odwołaniu jednego z odcinków udało się nam w pełni sprawnym autem pokonać jeden OS. W niedzielę, mogę z czystym sumieniem przyznać, że podróżowaliśmy na tyle szybko, na ile było to

Fot:  Platinum Subaru Rally Team
Fot: Platinum Subaru Rally Team

możliwe. Wydaje mi się, że jechaliśmy blisko limitu możliwości auta, choć wynik oczywiście mógłby być o wiele lepszy.

Grzegorz Bębenek: Wspaniały rajd dla nas, bo dojechaliśmy do mety całym autem. Było trochę wrażeń pierwszego dnia związanych z usuwaniem awarii samochodu. Natomiast później zaczęła się normalna rywalizacja. Najbardziej cieszymy się z tego, że drugiego dnia zawodów zaczęliśmy jechać szybko i wyciskać z Subaru maksymalnie to co się dało. Z odcinka na odcinek jechało się nam coraz lepiej i wydaje się, że nie da się podróżować tym autem dużo szybciej. Dlatego cieszymy się z ósmego miejsca, mimo iż nasze ambicje sięgają o wiele wyżej.

Tomek Kuchar (Peugeot 207 S2000) zajął 3 miejsce w generalce. Czwarte miejsce wywalczył Maciej Rzeźnik (Peugeot 207 S2000), a Łukasz Habaj (Mitsubishi Lancer Evo IX) wylądował na 5 miejscu.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty