Punkty karne - sumują się i czasami trafiają na konto z opóźnieniem!

Czesław Wachnik
Punkty karne - czyli jak nie stracić prawa jazdy
Punkty karne - czyli jak nie stracić prawa jazdy
Teraz kierowca, który w ciągu roku zgromadzi więcej niż 24 punkty karne, traci prawo jazdy, a od połowy przyszłego roku będzie musiał wziąć udział w kursie doszkalającym. Warto wiedzieć, że w niektórych sytuacjach punkty mogą trafić na konto z pewnym opóźnieniem.

Punkty karne w założeniu mają być batem na tych kierowców, którzy często łamią przepisy ruchu drogowego. Zasady są proste – jeśli kierowca w ciągu roku zgromadzi więcej niż 24 punkty karne, będzie musiał ponownie zdać egzamin na prawo jazdy. Do czasu, gdy tego nie zrobi, nie będzie mógł prowadzić. Na egzamin sprawdzający kieruje go prezydent miasta lub starostwa powiatu na wniosek policji. Kierowcy, którzy posiadają prawo jazdy krócej niż rok, mają trudniej. Po pierwsze tracą je już po przekroczeniu 20 punktów karnych w ciągu roku. Po drugie, aby je odzyskać nie tylko muszą nie tylko zdać egzamin, ale też ponownie przejść kurs na prawo jazdy.

Powtórka egzaminu na prawo jazdy im niestraszna

Wielu zmotoryzowanych – szczególnie tych z dłuższym stażem – nie boi się ponownego egzaminu na prawo jazdy, a więc i przekroczenia granicy 24 punktów karnych. Lech Szczygielski z zielonogórskiego Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego: – Wielu kierowców decyduje się na ponowny egzamin, zamiast kursu, dzięki któremu z konta wymazuje się sześć punktów. Wbrew pozorom dla doświadczonego kierowcy egzamin na prawo jazdy kategorii B nie powinien być dużym problemem. Do tego kurs, dzięki któremu z konta kierowcy znika 6 punktów karnych kosztuje 300 zł, a egzamin na prawo jazdy tylko 134 zł. Poza tym po egzaminie z konta kierowcy policja wymazuje wszystkie punkty karne. Punkty karne – jak widać – nie działają na wszystkich kierowców, dlatego za półtora roku zmienią się sankcje za ich przekroczenie. Szczegóły podajemy niżej.

Zobacz także: Fiat 500C w naszym teście

Uważaj! Punkty karne się sumują

Na razie obowiązują stare zasady przyznawania punktów i karania za to, że je zdobyło się ich za dużo. Od 2003 roku za każde wykroczenie drogowe obok mandatu zmotoryzowanemu grożą punkty karne. Od 1 do 10 punktów zależnie od wagi wykroczenia – określa to w swoim rozporządzeniu minister spraw wewnętrznych. Co ważne, punkty karne się sumują i nie ma limitu punktów, które możne przyznać policjant podczas jednego zatrzymania. W skrajnym przypadku kierowca może więc stracić prawo jazdy w kilka minut. Jeśli w trakcie rutynowej kontroli policyjnej okaże się, że kierowca ma koncie więcej niż 24 punkty karne, drogówka automatycznie zatrzymuje mu prawo jazdy. Policja wysyła dokument do starosty lub prezydenta miasta na prawach powiatu z wnioskiem o skierowanie kierowcy na egzamin sprawdzający.

Inaczej jest, gdy kierowca złamał przepisy ruchu drogowego i zatrzymano go z tego powodu. Jeśli okaże się, że po doliczeniu punktów za dopiero co popełnione wykroczenie, ich poziom przekroczy 24, policjant nie ma prawa zatrzymać prawa jazdy. – Punkty te bowiem nie trafiły jeszcze na konto kierującego. Stanie się to w ciągu kilku dni i wtedy prawo jazdy zostanie zatrzymane – tłumaczy zastępca szefa zielonogórskiej drogówki aspirant Andrzej Gramatyka. Do kierowcy i do odpowiedniego wydziału komunikacji policja wyśle wniosek o skierowanie kierowcy na egzamin sprawdzający. Kierowca, który go otrzyma powinien zgłosić się do urzędu po skierowanie na egzamin. Nie może też prowadzić samochodu. Jeśli policja go zatrzyma, zabierze mu prawo jazdy i ukarze mandatem. Każdy może sprawdzić, ile ma punktów karnych. Można to zrobić w dowolnej jednostce policji. Informacja ustna jest darmowa, za zaświadczenie płaci się 17 zł.
 
Odmowa przyjęcia mandatu i sąd – punkty dopiero po wyroku

Jeśli kierowca odmówi przyjęcia mandatu, a więc i punktów karnych, sprawa trafia do sądu. Dopiero po jego wyroku – oczywiście jeśli sąd nie przyzna racji zmotoryzowanemu – punkty trafiają na konto kierowcy. Dopiero wtedy policja może zatrzymać prawo jazdy. Na wyrok czeka się czasami nawet kilka miesięcy, przez ten czas kierowca może posługiwać się dokumentem prawa jazdy.

Trzeba pamiętać o pewnej pułapce. Po wyroku sądu punkty karne trafiają na konto kierowcy z datą popełnienia wykroczenia, a nie wyroku sądu. Może się zatem zdarzyć, że zmotoryzowanemu zostanie zatrzymane prawo jazdy, mimo że z jego konta po popełnieniu ostatniego wykroczenia, ale przed wyrokiem sądu, wymazano część punktów karnych.

Kursy doszkalające – sposób na skasowanie punktów karnych

Punkty karne znikają z konta kierowcy po roku od popełnienia wykroczenia. Można zmniejszyć ich liczbę biorąc udział w specjalnym kursie nt. bezpieczeństwa drogowego. Kursy organizują Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego, trwają one jeden dzień i kosztują 300 zł. Kierowcy, który uczestniczył w takim kursie, z konta ubywa 6 punktów karnych. W ciągu roku można uczestniczyć w dwóch takich kursach, a więc skasować 12 punktów karnych. Z tej metody nie mogą skorzystać kierowcy, którzy posiadają prawo jazdy krócej niż rok. W ich przypadku przekroczenie liczby punktów karnych to automatyczna utrata prawa jazdy.

Kierowcy stracą prawo jazdy po zdobyciu 48 punktów karnych

Zmiany przyniesie ustawa o kierujących pojazdami, której przepisy związane z punktami karnymi wejdą w życie czerwcu 2018 r. Zgodnie z jej zapisami po przekroczenie limitu 24 punktów karnych kierowca będzie kierowany na kurs reedukacyjny. Prawo jazdy straci, jeśli w ciągu kolejnych pięciu lat ponownie przekroczy limit 24 punktów.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty