Przyjemne światło?

Michał Kij
Philips uważa, że przyszłość należy do reflektorów, które będą po prostu przyjemnie oświetlać otoczenie. Aby podróżni czyli się spokojni i zrelaksowani.
Fot. Philips
Fot. Philips

Skąd ten pomysł? W samochodach autonomicznych reflektory będą właściwie zbędne, ale ludzie czuliby się źle, podróżując w kompletnej ciemności. Dlatego oświetlenie będzie zwiększać przede wszystkim ich komfort psychiczny, a nie zasięg widzenia.

Na razie to odległa przyszłość. Nie wiadomo nawet, czy pojazdy autonomiczne będą zawsze i w każdych warunkach samodzielnie sobą sterować, czy niekiedy konieczna będzie ingerencja kierowcy – wtedy dobre reflektory przydadzą się na pewno. Rozwiązaniem, które obecnie skupia na sobie uwagę producentów samochodów i kierowców są światła ADB (ang. Adpative Driving Beam). Utworzone są przez zespół diod LED, które można włączać i wyłączać segmentami. Ich pracą steruje wyrafinowany system elektroniczny, posługujący się czujnikami, które wykrywają samochody jadące z naprzeciwka. Na pustej drodze reflektory pracują z „pełną mocą”. Jeśli z naprzeciwka nadjeżdża samochód, niektóre segmenty świateł wyłączają się „omijając” go, tak aby nie oślepiać kierowcy. Później automatycznie wracają do pełnej wydajności. W podobny sposób reagują, jeśli auto wyposażone w ABD zbliży się z tyłu do innego, jadącego w tym samym kierunku.

Światła ABD są już stosowane m.in. w Oplu Astrze. Nie tylko wyręczają kierowcę w przełączaniu z „długich” na „mijania”, ale zapewniają praktycznie przez cały czas doskonałą widoczność.

Fot. Philips
Fot. Philips

Tak zaawansowane rozwiązania są oferowane w ramach wyposażenia fabrycznego. Jednak Philips ma również interesujące propozycje dla rynku wtórnego, dla kierowców, którzy chcieliby poprawić sobie komfort jazdy nocą, a przy okazji zmienić nieco wizerunek swojego auta.

Lampy Xenon X-tremeVision gen2 zapewniają o 150% lepszą widoczność w porównaniu z lampami o minimalnej przepisowej mocy. Światło lampy dostosowane jest do naturalnych właściwości ludzkiego oka. Kierowca może wcześniej dostrzec obiekt na drodze i ma większe pole widzenia.

Fot. Philips
Fot. Philips

Na rynku dostępne są już także żarówki halogenowe Philips RacingVision, prawdopodobnie najmocniejsze z produkowanych i dopuszczonych do ruchu. Świecą nawet 150% jaśniej w porównaniu z minimalną wartością, zgodną z przepisami. Poprawiają widoczność, dając lepszy kontrast i zapewniając większy zasięg, przez co jazda jest nie tylko bezpieczniejsza, ale bardziej przyjemna. Mają barwę zbliżoną do białej. Przeznaczone są dla pasjonatów motoryzacji, którzy chcą nie tylko lepiej widzieć w nocy, ale podkreślić styl samochodu wyjątkowym oświetleniem. Żarówki RacingVision występują w wersjach H4 i H7.

Philips jest dostawcą nie tylko oświetlenia, ale również innych urządzeń wspomagających jazdę. Coraz bardziej popularne są wideorejestratory, które mogą utrwalić migawki z wakacyjnej podróży, ale mogą również dostarczyć dowodów w sporze po kolizji. Urządzenia ADR610 i ADR810 mają rozdzielczość full HD 1080p i nagrywają ostry obraz także w nocy. Działają automatycznie, a po wykryciu gwałtownego hamowania od razu zapisują plik oznakowany datą i godziną. Model ADR610 ma obiektyw o kącie 100o, a ADR810 – 156o. Obie kamery mają czujnik zmęczenia, który daje znać kierowcy sygnałem dźwiękowym i wizualnym o konieczności odpoczynku.

Nim samochody same zajmą się sobą, kierowcy mogą znacząco je udoskonalić, korzystając z nowoczesnych źródeł światła i innych akcesoriów ułatwiających jazdę. Na bezpieczeństwie zyskają wszyscy.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty