Plan wprowadzenia opłat na samochody zaproponowany przez Ministerstwo Finansów wywołał liczne komentarze nie tylko kierowców. Okazuje się, że z pomysłem tym nie zgadza się także...Ministerstwo Infrastruktury.
Co wysoce kuriozalne - wymiana zdań pomiędzy resortami odbywa się na oficjalnych stronach internetowych urzędów. Nie mogą widać zadzwonić, spotkać się, wymienić poglądów w cztery oczy, to sobie piszą.
Otóż Ministerstwo Infrastruktury poinformowało, iż uważa wprowadzenie więcej niż jednej opłaty zastępującej podatek akcyzowy za czynienie systemu zbyt skomplikowanym. Taką propozycję złożyło tymczasem Ministerstwo Finansów. W przygotowanym projekcie dotyczącym nowego podatku zawarło ono projekt opodatkowania kwotą np. 500 zł czynności związanych z rejestracją pojazdów starszych niż 8-letnie.
Tymczasem, jak przypomina resort infrastruktury, organy rejestrujące za czynności z tym związane mogą pobierać wyłącznie opłaty określone przez ministra właściwego do spraw transportu na postawie upoważnień określonych w ustawie - Prawo o ruchu drogowym. Są nimi: wydanie dowodu rejestracyjnego, pozwolenia czasowego, zalegalizowanych tablic (tablicy) rejestracyjnych oraz karty pojazdu. Tym samym kwota owych wirtualnych 500 zł nie mogłaby być pobierana.
Wniosek z internetowej dyskusji urzędników jest jeden. Ministerstwo Infrastruktury nie zgadza się z Ministerstwem Finansów. W myśl zasady, że jedne organy państwa wymyślają jakieś bzdury tylko po to, aby inne mogły je wykryć i z nimi walczyć.
Czytaj także "Chcą wprowadzić podatek od podatku"
https://motofakty.pl/chca-wprowadzic-podatek-od-podatku/ar/c4-16132847