Drogowy pirat 37 razy przekroczył dozwoloną prędkość. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że zrobił to w ciągu godziny za każdym razem w tym samym miejscu.
Wczoraj rano policjanci z białostockiej drogówki wyjęli z masztu przy ul. Branickiego pozostawiony tam na noc fotoradar. Po przejrzeniu wszystkich zarejestrowanych wykroczeń stwierdzili, że aż 37 dotyczy tego samego pojazdu. Między godziną 4 a 5 nad ranem kierowca Seata Toledo kilkadziesiąt razy przekroczył dozwoloną prędkość, za każdym razem powyżej 50 km/h. Najwyraźniej musiał jeździć w kółko za każdym razem rozpędzając swoje auto. Największą prędkością, jaką zarejestrował policyjny fotoradar, było 131 km/h. Policjanci ustalili, że kierowcą był najprawdopodobniej 30-letni mieszkaniec Łomży.
Możliwe, że mężczyzna w ten sposób chciał się zemścić na fotoradarze, bo jak się okazało na początku grudnia w tym samym miejscu zostało mu zrobione zdjęcie za przekroczenie prędkości. Wtedy dostał 300-złotowy mandat. Sprawą serii drogowych wykroczeń zajmie się Sąd Grodzki, który rozstrzygnie, czy kierowca nie straci prawa jazdy.
Źródło: KGP
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?