Częstsze badania techniczne aut, sprawdzanie klimatyzacji i emisji spalin – takie zmiany mogą być wprowadzone w ramach dostosowania polskiego prawa do wymogów unijnych. Stosowne ministerstwo wprawdzie zaprzecza, ale właściciele starszych pojazdów raczej będą musieli liczyć się z kosztami.
Niedawno diagności z Radomia i okolic uczestniczyli w specjalnym szkoleniu zorganizowanym wraz z Polską Izbą Kontroli Pojazdów. Jego celem było zasygnalizowanie zmian dotyczących badania technicznego pojazdów.
- Trudno na razie przewidzieć kiedy będzie ostateczny termin dostosowania naszego prawa do unijnego, ale kierunek znamy już zmian. Najprawdopodobniej stare samochody będą musiały przechodzić badania częściej niż raz na rok, może nawet raz na pół roku – mówi nam Daniel Czubak, diagnosta z Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów firmy Logis przy ulicy 1905 roku w Radomiu, który uczestniczył w konferencji.
STARE CZĘŚCIEJ
Jego zdaniem na polskich drogach jest coraz więcej pojazdów, które wymagają skrupulatnego badania stanu technicznego.
– Pewnie, że samochód może zepsuć się w każdej chwili, ale podczas badań technicznych diagnosta jest w stanie wykryć usterkę, która może spowodować poważną awarię za pewien czas – mówi Daniel Czubak. - Na pewno częstsze badania wpłyną na poziom bezpieczeństwa. Będziemy brali przykład z krajów starej Unii, gdzie poziom ogólnej kultury technicznej jest wyższy, a przez to bezpieczeństwo na drogach większe.
WYDOIĆ KIEROWCÓW
Opinii branży nie podziela jednak wielu kierowców. – Powód wprowadzania nowych, zaostrzonych przepisów może być tylko jeden: wyciągnięcie kasy z kieszeni właścicieli pojazdów, a złom i tak będzie jeździł po ulicach tak jak jeździ dzisiaj – denerwuje się Grzegorz Śliwiński, kierowca z Radomia.
MINISTERSTWO ZAPRZECZA
W Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej nie sposób było dowiedzieć się, kiedy możemy się spodziewać zasadniczych zmian w przepisach. Otrzymaliśmy odpowiedź, że "resort transportu nie przygotowuje obecnie zmian w zakresie badań technicznych pojazdów". Na razie przekazano jedynie do ogłoszenia rozporządzenie ministra w sprawie zakresu i sposobu badań technicznych oraz wzorów stosowanych przy tym dokumentów, dostosowujących polskie procedury do dyrektywy unijnej.
Janusz Petz
Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?