Przeciętne wynagrodzenie

Aureliusz Mikos

Ośrodki badawcze, analizujące rynek motoryzacyjny w Europie podały, że w ubiegłym roku ceny nowych samochodów w Polsce podrożały o prawie 4 procent. I to jest oczywiście wiadomość zła. Ale pomimo tego, auta w Polsce są nadal tańsze niż w innych krajach Europy Zachodniej o całe 8 procent. I to ma być dla nas wiadomość dobra.

 

Przeciętne wynagrodzenie

Prawda, jak zwykle leży po środku, chociaż w tym przypadku to raczej samochody są za drogie, ale i my za mało zarabiamy. Innymi słowy bardzo istotna jest dostępność narodu do jakichś dóbr, a to w dużej mierze zależy od zarobków. Tymczasem Polska w tej mierze nie ma czym się chwalić.

 

Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w naszym kraju wynosi 2 270 zł (ok. 550 euro), a w Niemczech 3 250 euro (ok. 13 500 zł). Średnia miesięczna pensja Niemca jest więc wyższa 6-krotnie. Na Fiata Pandę statystycznie, Polak musi odkładać przez ponad 13 miesięcy, a Niemiec niecałe 3 miesiące. W naszym kraju na najtańszego Opla Astrę III trzeba mozolnie zbierać przez 27 miesięcy, a w Niemczech przez 4,5 miesiąca.

 

Samochody w Polsce są rzeczywiście średnio o 8 procent tańsze niż w krajach Europy Zachodniej, ale nasze zarobki są też kilka razy niższe. 

 

Mimo to w 2004 r. ceny detaliczne nowych aut w Polsce rosły najszybciej ze wszystkich państw Europy. Średnie ceny (w euro) były w grudniu 2004 r. o 3,9 proc. wyższe niż w grudniu 2003 r. W Europie Zachodniej wzrost wyniósł 2,4 proc., a na Węgrzech na przykład ceny spadły o 2,4 proc. W 2003 r. średni wzrost cen detalicznych aut w Europie Zachodniej wynosił 4,7 proc., a w Polsce - aż 12,3 proc.

Po podwyżkach za nowe auta płacimy już prawie tyle, co klienci w zamożniejszej od nas Europie Zachodniej. W grudniu 2004 r. ceny u nas wynosiły 92 proc. średniej w Europie Zachodniej, podczas gdy rok wcześniej było to 89 proc. Jest to wpływ harmonizacji cen w Polsce z cenami w krajach zachodnich.  

 

Ale najlepszy z możliwych wariantów byłby następujący: podnosimy ceny wszystkich towarów do cen europejskich, ale razem z zarobkami. A to by musiało oznaczać, że nasze pensje trzeba pomnożyć przez sześć.

 

 

Różowy Most Tolerancji w Głogowie. Jaka jest jego historia?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na motofakty.pl Motofakty
Dodaj ogłoszenie