Projekt drogowy do kosza

Piotr Kławsiuć - Dziennik Bałtycki

Pruszczańska obwodnica i gdańska trasa W-Z to dwa z najlepszych projektów drogowych na Pomorzu, ubiegających się o unijne dofinansowanie. Choć obydwa projekty miały już obiecane pieniądze, jeden z nich nie dostanie ani grosza.

 

Gdańską trasę W-Z (odcinek między ulicami Jabłoniową i Kartuską, a docelowo: centrum - obwodnica) doradcy decydującego o podziale pieniędzy Zarządu Województwa Pomorskiego uznali za projekt numer jeden. Dwa miejsca dalej uplasował się Pruszcz z obwodnicą, łączącą osiedle Wschód (mieszkalna połowa miasta) z prowadzącą do Gdańska ulicą Grunwaldzką (krajowa "jedynka"). Obydwie inwestycje są bardzo drogie; w sumie samorządy starały się o 120 mln zł unijnej pomocy. Władze obu miast otrzymały więc propozycję: obniżcie koszty, a pieniądze na pewno dostaniecie. Pruszcz i Gdańsk się zgodziły.

 

Obie gminy złożyły nowe, tańsze projekty. Łącznie - na 90 mln zł, czyli na tyle, ile zarezerwował dla nich Zarząd Województwa. Zgodziły się więc na to, żeby dostać nieco mniej i nieco później, ale za to na pewno. Teraz wiadomo, że na pewno jedno z miast nie dostanie nic.

 

Kiedy bowiem gminy składały nowe projekty, rząd zmienił sposób przeliczania euro na złotówki. Okazało się, że wskutek tego na dwóch "pewniaków" czeka nie 90, a 50 mln zł. A to oznacza, że dofinansowanie dostanie tylko jeden z nich.

 

- Miasto, które teraz nie dostanie pieniędzy, będzie musiało czekać do 2007 roku - mówi Jarosław Pawłowski, dyrektor Departamentu Programów Regionalnych Województwa Pomorskiego.

 

- My jesteśmy przygotowani do budowy obwodnicy - zapewnia Kazimierz Kloka, wiceburmistrz Pruszcza. - Wydaliśmy już 2,5 mln zł, ale bez dofinansowania nie możemy rozpocząć budowy.

- A my nie dopuszczamy myśli, że trasa W-Z miałaby nie dostać dofinansowania - mówi Marcin Szpak, wiceprezydent Gdańska.

 

Dlaczego pieniądze powinien dostać Pruszcz? Dziś połowy miasta łączy tylko jeden wiadukt, który jest także drogą ewakuacyjną Żuław. Budowa obwodnicy by to zmieniła.

Za trasą W-Z przemawia zaś to, że będzie z niej korzystało znacznie więcej osób niż z pruszczańskiej obwodnicy. Który z projektów musi poczekać kilka lat?

 

- Według mnie priorytetem jest trasa W-Z, ale decyzję podejmie pięcioosobowy zarząd - mówi Jan Kozłowski, marszałek województwa pomorskiego. - Myślę, że stanie się to do połowy czerwca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty