Program rozwoju Forda

Marek Wicher
Na razie mondeo i focus, w przyszłym tygodniu fiesta.

Podczas czerwcowego otwarcia centralnego magazynu części zamiennych
w Teresinie pod Warszawą, prezes Roelant de Waard (wiceprezydent europejskiego
oddziału Forda odpowiedzialny za Europę Środkowowschodnią) zapowiadał wprowadzenie
na rynek w najbliższym czasie kilkudziesięciu nowych produktów. Nie minęło
dużo miesięcy i oto Ford Distribution awizuje dwie usportowione wersje
focusa i mondeo oraz całkowicie nową fiestę.
Rodzina ST
Sport Technologies - tak rozszyfrowuje się powyższy skrót, który w
przypadku obu fordów oznacza ni mniej, ni więcej tylko auta o ogromnym
zacięciu sportowym. W pojazdach tych nie zrezygnowano z komfortu, ale jest
go w nich zdecydowanie mniej niż w innych modelach. Tu bardziej liczy się
trzymanie drogi, a nie miękkie amortyzowanie nierówności.

Program rozwoju Forda

Najmocniejszy ford focus dysponował dotychczas dwulitrowym silnikiem
i 130 koniami mechanicznymi. W modelu ST zaserwowano 43 rumaki więcej,
przy niezmienionej pojemności. Czas rozpędzania do prędkości 100 km/h skrócił
się o ponad sekundę (do 8.2 sek) poprawiły się również przyspieszenia na
wyższych biegach. W miejsce pięciobiegowej pojawiła się skrzynia o sześciu
przełożeniach, jak to bywa w takich autach zestopniowana na modłę sprinterską:
biegi są krótkie, podobnie jak i ruch lewarka potrzebny do zmiany przełożenia.

Skórzana kierownica, aluminiowe nakładki na pedały, metalizowane detale
wykończenia wnętrza oraz kubełkowe fotele to najważniejsze zmiany we wnętrzu
focusa ST. Siedemnastocalowe koła, a także powiększone hamulce (zatrzymujące
focusa jadącego z prędkością 100 km/h na 36 metrach) dla znawców będą głównymi
wyznacznikami usportowionego kompaktu. Cena około 87 tysięcy złotych.

Program rozwoju Forda

Przy pracach nad mondeo ST inżynierowie zdecydowali się na powiększenie
silnika. Pojemność widlastej szóstki została zwiększona z 2.5 do 3 litrów,
zaś moc ze 170 do 226 koni mechanicznych. Takie zabiegi znacznie poprawiły
osiągi samochodu, a siedem sekund potrzebne na rozpędzenie mondeo do setki
robi wrażenie. Podobnie jak i prędkość maksymalna rzędu 243 km/h.

Zwiększenie rozmiaru ogumienia do osiemnastu cali poza efektem wizualnym
dało możliwość zastosowania większych tarcz hamulcowych. Przy tak sprawnych
przyspieszeniach, przydadzą się także i dobre opóźnienia (droga hamowania
ze 100 km/h wynosi tylko 37 metrów).

Wiele sportowych akcentów znajdziemy w kabinie mondeo. Czy będzie to
kombi, czy też hatchback lub sedan kierowca i pasażer siedzieć będą na
głęboko profilowanych fotelach, ze skórzanym wykończeniem. Anatomiczne
siedzenia przydadzą się na krętych drogach, pozwalając doskonale czuć samochód.

Najtańsze mondeo - sedan, kosztuje 116 tysięcy złotych w podstawowej,
ale bardzo obfitej specyfikacji.
Jedzie nowe
W przyszłym tygodniu Ford Distribution zaprezentuje kolejną nowość,
fiestę. Choć w zachodniej Europie sprzedawana ona jest już od kilku miesięcy,
na nasz rynek trafi dopiero w momencie, kiedy dostępne są wszystkie standardy
wyposażenia. - Chcieliśmy zaproponować te wersje, które według nas będą
cieszyły się największą popularnością w Polsce - mówi Adam Kołodziejczyk.

O walorach nowej fiesty klienci będą mogli się przekonać niebawem,
w trakcie dni otwartych w połowie września. Wcześniej przeczytacie o niej
w Autogratce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty