Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawo w komisie

Aureliusz Mikos
fot. archiwum
fot. archiwum
Prowadząc sprzedaż używanych samochodów, komisant musi liczyć się z wprowadzeniem do obrotu pojazdów kradzionych, dlatego zobowiązany jest do dokładnego sprawdzenia numerów identyfikacyjnych oraz dokumentów przyjmowanego do sprzedaży samochodu.

Wymogi tej staranności określił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku już w maju 1997 roku.

fot. archiwum
fot. archiwum

 

Kodeks cywilny stanowi, że komisant nie ponosi odpowiedzialności za ukryte wady fizyczne rzeczy, jak również za jej wady prawne, jeżeli przed zawarciem umowy podał to do wiadomości kupującego. Jednakże wyłączenie odpowiedzialności nie dotyczy wad rzeczy, o których komisant wiedział lub z łatwością mógł się dowiedzieć.

 

Z tego wynika, że komisant może wyłączyć swoją odpowiedzialność za legalność sprzedawanego samochodu, ale pod warunkiem, że poda to do wiadomości nabywcy przed zawarciem transakcji.

 

Jednak nawet taka klauzula zawarta w umowie nie zawsze wyłącza odpowiedzialność komisu.

W kodeksie cywilnym czytamy także, że wyłączenie odpowiedzialności komisu jest bezskuteczne, jeżeli komisant mógł się o wadzie z łatwością dowiedzieć. Pojawia się więc pytanie, jak należy interpretować słowo "z łatwością".

 

Powszechny jest pogląd, że wystarczy, jak komis sprawdzi numery identyfikacyjne i dokumenty przyjmowanego do sprzedaży samochodu w sposób powierzchowny. Orzecznictwo Sądu Najwyższego tego jednak nie potwierdza, a wręcz przeciwnie, przypomina, że taka postawa komisanta jest sprzeczna z podstawowymi wymogami obrotu używanymi samochodami. Należy jednak pamiętać, że komisant prowadzi działalność w zakresie swojego przedsiębiorstwa, co zobowiązuje go do staranności wymaganej od trudniących się zawodowo handlem. Wymogi tej staranności określił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku w maju 1997 roku.

 

Według niego komisant jest zobowiązany do dokładnego

sprawdzenia numerów identyfikacyjnych i dokumentów pochodzenia przyjmowanego do sprzedaży samochodu. Sąd Najwyższy przyjął, że komisant musi posiadać sam niezbędną wiedzę jak to robić lub musi zatrudnić w tym celu profesjonalistę.

 

W artykule powołujemy się na wyrok Sądu Najwyższego z 15 marca 1997 roku, IICKN 168/97 oraz na ustawę z 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie kodeksu cywilnego.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty