
Sławomir Moszczyński, doświadczony instruktor nauki jazdy z Automobilklubu Polska, radzi by przede wszystkim niepotrzebnie się nie stresować i nie wierzyć w opowieści o egzaminatorach biegających z linijką po placu manewrowym.
- Głównym powodem tego, że ktoś nie zda, są jego własne błędy. Często kandydaci na kierowców przystępują do egzaminu zbyt wcześnie – dodaje instruktor.
Jak mówi, kursanci jeżdżący po Warszawie najbardziej obawiają się rond. - Zupełnie niepotrzebnie. To najprostsze skrzyżowania – twierdzi tymczasem Sławomir Moszczyński.
Jego zdaniem egzamin najłatwiej oblać w następujących miejscach: - Na Bemowie jest skrzyżowanie Powstańców Śląskich z Wrocławską. Trudne jest Rondo Żaba. Skrzyżowanie Korotyńskiego i Grójeckiej. Tego miejsca obawiają się nawet doświadczeni kierowcy. Dla nowicjuszy trudne są również ulice jednokierunkowe - wylicza. - Najbardziej niebezpieczna jest jednak nie nieznajomość konkretnych miejsc, a znaków drogowych - podkreśla Moszczyński.
Tekst i zdjęcie: Kamil Fejfer
Zobacz też: Robisz prawo jazdy? Zobacz gdzie w Warszawie trudno zdać egzamin

Inwestycje drogowe w Miliczu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?