Rusza kampania mająca na celu zwrócenie uwagi kierowców na prawa przysługujące osobom niepełnosprawnym.

W akcji chodzi o to, żeby zdrowi kierowcy nie zajmowali miejsc parkingowych przeznaczonych dla kierowców niepełnosprawnych.
Kampania ma być przeprowadzona w 23 polskich miastach, jakby w pozostałych kilkuset wszystko było w porządku. Przygotowano spoty telewizyjne i radiowe, ulotki, plakaty i reklamę prasową. Zapowiadając akcję, Magdalena Sułek ze Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji, powiedziała: - Chcemy uwrażliwić kierowców na ten problem, uświadomić, że grożą im kary pieniężne, i to niemałe - do 500 zł, oraz sprawić, by miejsca te były zajmowane wyłącznie przez osoby niepełnosprawne.
Przygotowanie kampanii i jej przeprowadzenie będzie kosztować. Na pewno pójdą na to pieniądze podatników. Nikogo nie trzeba przekonywać, że zostaną wyrzucone w błoto - akcja będzie mieć taki skutek, jakby jej nie było. Bo takie są efekty wszystkich akcji. Kto ma wpojony szacunek dla prawa, ten nie parkuje na miejscu dla inwalidów i nie będzie tego robić także w przyszłości. Kto przepisy ma w wiadomym miejscu, ten nadal będzie parkować swoje auto tam, gdzie zechce. Wiadomo bowiem, że nieprzestrzeganie przepisów rzadko jest skutkiem nieświadomości. Najczęściej wynika z lekceważenia prawa. I zwyczajnego chamstwa, którego nie tylko na drogach jest coraz więcej.
W Polsce jakoś dziwnie nikomu nie przychodzi do głowy najprostsze rozwiązanie. Mianowicie takie, że od egzekwowania przepisów są policja i straż miejska. To wystarczy. Oczywiście, pod warunkiem, że będą robić to, co do nich należy.

Aktywiści znaleźli sposób na pozbycie się samochodów w miastach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?