Poznań: Strefa płatnego parkowania na Wildzie i Łazarzu

Z przeliczenia samochodów wynika, że najbardziej tłoczno jest w okolicach ul. Prądzyńskiego. Tam na każde 100 miejsc

postojowych, swoje samochody zostawia... 307 kierowców. Źle jest w okolicach rynku Łazarskiego, Areny oraz ul. Kolejowej. Jak wyjaśniają drogowcy, do ZDM dzwoni wielu mieszkańców tych rejonów w sprawie stworzenia tam strefy płatnego parkowania.

- Wychodzą z założenia, że wówczas zapłacą 10 złotych za kartę postojową mieszkańca, a za to będzie o wiele mniej pojazdów przyjeżdżających i o wiele łatwiej będzie znaleźć miejsce do zostawienia samochodu przy domu - wyjaśnia jeden z pracowników ZDM.

Wojciech Wośkowiak z rady osiedla święty Łazarz dodaje, że wprowadzenie strefy przyczyni się do rozwiązania wielu problemów drogowych i parkingowych w tym rejonie Poznania. Oprócz wspomnianego braku wolnych miejsc postojowych wymienia między innymi to, że w lepszym stanie będą chodniki i tereny zielone, które są niszczone przez parkujące w każdym wolnym miejscu samochody. Według ZDM, to właśnie stanowisko rad osiedli posłuży do przygotowania projektu koncepcji poszerzenia strefy.

Za wprowadzeniem opłat mają pójść również i inne zmiany. Na Wildzie i Łazarzu może zmienić się organizacja ruchu. Wzorem Jeżyc stworzone zostaną kontrapasy dla rowerzystów, w pasach drogowych zostaną posadzone nowe krzewy i drzewa.

Kiedy dokładnie na tych ternach powstanie strefa - ani ZDM, ani pracownicy urzędu miasta nie chcą powiedzieć. Gdy przyjęto, że kierowcy będą płacić za parkowanie na Jeżycach, to odpowiedzialni za poznańskie drogi twierdzili, że strefa na Łazarzu i Wildzie powinna powstać w 2014 roku. Jak mówi Tomasz Libich, przygotowania mogą potrwać długo.

- Jednocześnie trzeba dodać, że ewentualne poszerzenie strefy związane jest z kosztami- wyjaśnia Libich . - Na wprowadzenia strefy na Jeżycach wydano ponad 14 milionów złotych - dodaje rzecznik ZDM.

źródło: Głos Wielkopolski