Poznań Motor Show 2003

Włosi pokazali najnowsze auto z Tychów - Gingo, zmodernizowane Punto,
a także Lancię Ypsilon, Alfę Romeo GTV i Spider po liftingu i jedno z najpiękniejszych
aut wystawy - Alfę Romeo GT Coupe. Spore zainteresowanie budził także Fiat
Idea - studyjny na razie minivan na bazie Fiata Punto. Zwolennicy samochodów
sportowych z uwielbieniem spoglądali na 250-konną Alfę Romeo 147 GTA.
Gingo już z ceną
Wiadomo już, ile będzie kosztować najnowsze auto Fiata - Gingo. Bazowy
model, z 1,1-litrowym silnikiem w wersji Actual, będzie kosztować 26 900
zł. Tyle że cena ta jest gwarantowana do września, a więc do momentu gdy
rozpocznie się sprzedaż tego auta na naszym rynku. Należy się więc spodziewać
podwyżki cen Gingo jesienią. Najdroższy Gingo - wersja 1.2 Dynamic Plus
- kosztuje 35 900 zł. Na razie więc nie ma w ofercie auta z produkowanym
w Bielsku-Białej silnikiem 1.3 JTD.
Bazowe Gingo jest bardzo ubogo wyposażone - zabrakło nawet poduszki
gazowej dla kierowcy, a zderzaki nie są lakierowane. Airbag standardem
jest dopiero w wersji Active. W najbogatszej wersji seryjnie montowane
są elektrycznie sterowane szyby w przednich drzwiach, radioodtwarzacz CD,
halogeny, ABS, relingi dachowe i wspomaganie układu kierowniczego.
Lista nieobecnych
Choć zapowiadano obecność większości importerów i producentów, zabrakło
kilkunastu znaczących graczy na naszym rynku. W Poznaniu nie było więc
trzech firm z czołówki rankingu sprzedaży - Renault, VW i Seata. Nie można
było oglądać także samochodów Mercedesa, BMW, Audi, Jaguara, Hondy, Subaru,
Porsche, Suzuki, Volvo, Jeepa, Chryslera, a także Daewoo i Nissana.
Na szczęście nowości nie zabrakło, poza wymienionymi już samochodami
grupy Fiata po raz pierwszy w Polsce prezentowano Citroena C3 Pluriel,
Mitsubishi Outlandera, Peugeota 307 CC, Forda Streetka, Forda Focusa RS,
a także nieoferowany u nas model Hyundaia - Matrix i Trajet.
Sport u Peugeota
Peugeot poza modelem 307 CC prezentował usportowioną odmianę modelu
206, nazwaną RC. 180 KM pod maską zapewnia znakomite osiągi. Auto powinno
pojawić się na rynku jesienią. Nie mniejsze zainteresowanie budziły studyjne
modele RC Pique i Carreau. Opel promował nie tylko miejskiego minivana
Meriva, ale także luksusowe auto Signum.
Miłośnikom sportowych aut przypadnie do gustu Speedster Eco. Ci, którzy
dysponują lepszym wzrokiem, zauważyli zapewne obcisłe stroje modelek na
stoisku koreańskiego Hyundaia. Atrakcją była miksowana przez Roberta Leszczyńskiego
muzyka i studyjna limuzyna Equus. Skoda pokazała nową odmianę silnikową
Fabii - pod maskę niedużego auta zamontowano 130-konny silnik TDI. Citroen
pokazywał C3 Pluriel - wielofunkcyjne auto na bazie hatchbacka. W zależności
od potrzeb może być coupe, kabrioletem lub nawet pikapem. To najtańszy
w tej chwili kabriolet na naszym rynku - bazowa wersja kosztuje 58 800
zł. W tym roku firma liczy na sprzedaż 200 aut.
100 lat Forda
U Forda obchodzono 100-lecie firmy. Pokazywano trzy nowe auta - Streetka,
Focusa RS i Focusa C-MAX. Szkoda że nie wiadomo nic na temat ich cen ani
terminu wprowadzenia na rynek. Mitsubishi Outlander może sporo "zamieszać"
w segmencie SUV - w podstawowej odmianie kosztuje poniżej 100 tys. zł.
Kia prezentowała model Opirus - z daleka tę luksusową limuzynę można pomylić
z… Mercedesem klasy E, a to za sprawą podwójnych, okrągłych reflektorów.

Podczas targów w Poznaniu rozstrzygnięto plebiscyt Autopremiera, organizowany
już po raz siódmy przez Motor i Radio Kierowców. Złoty Cylinder - główną
nagrodę otrzymała Toyota Avensis, ten samochód zwyciężył także w kategorii
design. Laureatem w dziedzinie funkcjonalność został Fiat Stilo Multi Wagon,
w ekonomii wygrał Ford Fiesta, a za najlepszą promocję nagrodzono Citroena
C3.
Tuż przed targami w Poznaniu dwie firmy postanowiły wprowadzić do sprzedaży
nowe auta, nie czekając na Poznań Motor Show. Ford Fusion i Opel Meriva
pojawiły się w salonach dosłownie kilkanaście dni przed targami - to kolejny,
poza nieobecnością wielu firm, dowód na coraz mniejsze znaczenie Motor
Show. A szkoda, w naszym kraju jest przecież spory rynek nowych samochodów
i źle by się stało, gdyby najbliższa ważna impreza motoryzacyjna odbywała
się w Lipsku.