Powódź pogrąża polskie fabryki

O produkcję we Wrocławiu obawia się również Volvo.

Fabryka Fiata stoi od czwartku a pracownicy zostali skierowani na szkolenia. Na razie nadal nie widomo, kiedy produkcja może być wznowiona, gdyż na dzień dzisiejszy huta w Sandomierzu, produkująca m.in. szyby samochodowe, jest kompletnie zalana. Biorąc pod uwagę, że z tyskiej fabryki, co 33 sekundy wyjeżdża jeden samochód, łatwo wyobrazić sobie, że straty będą ogromne.

Podobny problem ma fabryka Volkswagena, która również kupuje szyby w sandomierskiej hucie. Obecnie fabryka posiada jeszcze zapasy, ale nie wiadomo na jak długo wystarczą.

Na dostawy narzeka także gliwicki Opel, który choć sprowadza szyby z Włoch, to pozostałe podzespoły produkowane w kraju docierają do fabryki z opóźnieniem.

W czwartek przerwały pracę także zakłady Federal Mogul w Gorzycach, produkujące podzespoły do silników m.in. dla Mercedesa, Toyoty, MAN-a, PSA i Fiata. Tego samego dnia przerwano produkcję również w jednym z dwóch polskich zakładów Volvo.