Poważny wypadek Roberta Kubicy!

Jadący Skodą Fabią S2000 w rajdzie Ronde di Andora kierowca Formuły 1 Robert Kubica miał wypadek na pierwszym odcinku specjalnym Val Merula. Obecnie kierowca przebywa w szpitalu, gdzie przechodzi operację. Lekarze chcą zatrzymać krwotok wewnętrzny i nastawić złamania, których doznał.

Wypadek miał miejsce ok. godz. 8:30 na szóstym km pierwszego odcinka specjalnego Val Merula w miejscowości San Lorenzo di Testico. Na 6 km odcinka auto prowadzone przez Kubicę wypadło z trasy i uderzyło przy dużej prędkości w mur kościoła w miejscowości Testico.

Pojazd został poważnie uszkodzony. Zawody na tym odcinku natychmiast przerwano. Obaj członkowie załogi byli przytomni. Pilot, Jakub Gerber, opuścił auto o własnych siłach, nie doznawszy cięższych obrażeń. - Jestem OK - napisał na Facebooku.

Gorzej było z Kubicą - strażacy musieli ciąć karoserię by wyciągnąć go z roztrzaskanego samochodu. Potem po rannego kierowcę przyleciał helikopter, który zabrał go do szpitala Santa Corona di Pietra Ligure.

Tam stwierdzono, że Kubica ma złamaną rękę, lewą nogę i zmiażdżoną prawą dłoń. Lekarze przebadali go tomografem by wykluczyć obrażenia wewnętrzne.

Według włoskiej agencji prasowej do szpitala udał się profesor Igor Rossello z regionalnego centrum chirurgii, by przeprowadzić operację zmiażdżonej prawej dłoni polskiego kierowcy. Obecnie Kubica przechodzi operację, której celem jest zatrzymanie krwotoku wewnętrznego i nastawienie złamań, których doznał.

W rajdach takich jak feralne Ronde di Andora Robert Kubica jeździ podczas przerw w wyścigach Formuły 1. Pozwala mu na to jego team, czyli Lotus Renault. W czwartek podczas testów na torze Circuit Ricardo Tormo w Walencji Kubica był najszybszy. Wynik polskiego kierowcy był najlepszym w trwających od wtorku testach.