Postój samochodu z włączonym silnikiem to wykroczenie

(kr)
Fot. Materiały Prasowe
Fot. Materiały Prasowe
Od 100 do 300 złotych możemy zapłacić za... zwykłe odśnieżanie auta. Przepisy zabraniają bowiem, by samochód podczas postoju miał włączony silnik, a mundurowi często zamiast grzywny wybierają mandat - przypomina Dziennik Gazeta Prawna.
Fot. Materiały Prasowe
Fot. Materiały Prasowe

Rankiem oblodzona szyba samochodu to coraz częstszy widok. Zwykle najpierw włączamy silnik, by ciepłe powietrze stopiło lód, a później zabieramy się do odśnieżania. Takie działanie jest niestety nielegalne, o czym przekonuje się coraz większa liczba kierowców.

Prawo zabrania postoju samochodu z włączonym silnikiem (dozwolone jest tylko zatrzymanie pojazdu, które trwa nie dłużej niż minutę), ze względu na hałas i emitowaną ilość spalin. Jeśli zostaniemy przyłapani przez policjanta, to wysokość kary zależy od jego oceny szkodliwości naszego działania. Warto pamiętać, że mandat możemy dostać, nawet stojąc na prywatnej posesji. Wtedy mundurowi biorą pod uwagę tylko hałas, jaki wytwarza nasze auto.

Czy w takim razie powinniśmy unikać dokładnego odśnieżania samochodu? Niestety, jeśli nie usuniemy śniegu, czy lodu z dachu, szyb, tablicy rejestracyjnej i lusterek, grozi nam kara w wysokości 500 złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty