Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porzucone auto. Miliony z podatków idą na ubezpieczenie

Mariusz Michalak / TVN Turbo / x-news
Fot. Piotr Krzyżanowski
Fot. Piotr Krzyżanowski
Każdego roku w całym kraju z naszych podatków idą miliony na opłacanie ubezpieczeń starych porzuconych wraków. Na czym polega ten dziwaczny mechanizm?

Opuszczony Mercedes Klasy S od kilkunastu tygodni stoi na jednym z warszawskich osiedli. Wkrótce zostanie odholowany i trafi na zamknięty parking. Po sześciu miesiącach przejdzie na własność Zarządu Dróg Miejskich. Wtedy też ZDM będzie musiał opłacać za ten pojazd składkę OC.

- Obowiązek zawarcia umowy ciąży na posiadaczu, co oznacza, że jeżeli samochód został przejęty przez miasto, to miasto musi zawrzeć polisę OC - wyjaśnia Marcin Broda, ekspert ubezpieczeń.

W 2018 roku tylko w samej Warszawie odholowano 1500 wraków. Około 15 - 20 proc. właścicieli tych wraków zgłasza się po swoje pojazdy i je odbiera. Pozostałe przechodzą na własność Zarządu Dróg Miejskich. W przypadku około 1200 pojazdów konieczne było wykupienie polisy OC - informuje Karolina Gałecka z ZDM w Warszawie.

ZDM opłaca OC ryczałtowo - 500 zł na rok za jeden samochód. W ubiegłym roku na ten cel wydano z budżetu miasta 600 tys. zł. Mimo, że samochody stoją i nie jeżdżą, zgodnie z przepisami konieczne jest wykupienie polisy OC. Jeśli system wykryje nieopłacenie składki, urząd może zapłacić karę nawet 4500 zł za każdy pojazd.
 

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty