Zanim policjanci złapali wczoraj wieczorem w Poznaniu kierowcę Hondy, ten zdążył rozbić około dziesięciu aut!
Zatrzymanym jest 30-letni poznaniak. Około godz. 18.00 on wsiadł do samochodu zaparkowanego przy Rynku Jeżyckim. - Hondą przyjechały dwie kobiety, jedna wysiadła, by zrobić zakupy, druga została w samochodzie - opowiada Andrzej Borowiak, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. - Mężczyzna wsiadł do samochodu i zażądał od będącej tam kobiety
telefonu komórkowego. Gdy ta odmówiła, uruchomił silnik
i ruszył z miejsca.
Pojechał uprowadzonym autem na ul. Nad Wierzbakiem, gdzie wypuścił zakładniczkę, przy okazji uderzając w Fiata Uno. Następnie zaczął swoją szaleńczą podróż po ulicach,
w czasie której taranował kolejne samochody. W tym czasie jedna z poszkodowanych kobiet zawiadomiła patrol Straży Miejskiej, a strażnicy policję.
Złodziej dojechał do ślepego końca ulicy Traugutta i rozpędzony spadł samochodem z nasypu na ul. Hetmańską, gdzie uderzył w jadącego Fiata Punto nauki jazdy i wepchnął go na torowisko tramwajowe. Porzucił następnie Hondę i próbował uciekać pieszo, ale został złapany.
Andrzej Borowiak, rzecznik KMP w Poznaniu:
Złodzieja namierzyła załoga Oddziałów Prewencji KWP i to ona rozpoczęła pościg. Po zatrzymaniu okazało się, że mężczyzna był pijany - miał 2,3 promilla alkoholu we krwi.
Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?