Polska Liga Żużlowa: wysoka zaliczka PGE Marmy Rzeszów

Bartosz Gubernat
Polska Liga Żużlowa - I runda play off
Polska Liga Żużlowa - I runda play off
Rzeszowianie bez większych trudności pokonali na wyjeździe osłabiony Carbon Start Gniezno i o awans do finału I ligi mogą być spokojni. W drugiej parze zapowiada się zacięta walka między GKM Grudziądz a Orłem Łódź.
Polska Liga Żużlowa - I runda play off
Polska Liga Żużlowa - I runda play off

Carbon Start Gniezno - PGE Marma Rzeszów 34:56
GNIEZNO: Adamczak 3 (2,1,d,-,-), Nilsson 6 (0,3,3,0,0,0), Tungate 7 (1,2,2,0,2), Tarasienko 5 (3,0,1,1), A. Gomólski 2 (0,2,0,-,-), Wawrzyniak 1 (1,0,-,0), Gała 10 (2,2,2,2,1,1).
RZESZÓW: Larsen 10 (1,3,1,3,2), Miesiąc 11 (3,1,3,3,1), Kuciapa 6 (2,1,2,1), Nicholls 10 (w,3,1,3,3), Ljung 11 (1,2,3,2,3), Sówka 5 (3,0,2), K. Rempała 3 (0,3,0).
Najlepszy czas dnia – 65,95 sek. uzyskał w X wyścigu Peter Ljung. **Sędziował Maciej Spychała (Opole). Widzów ok. 3000.**
Rzeszowianie stawiani w roli głównego faworyta do awansu do ekstraligi pojechali do Gniezna po wygraną. Gospodarze ułatwili im zadanie wystawiając skład bez liderów – Bjarne Pedersena i Jonasa Davidssona. Obaj zawodnicy przyjechali co prawda na mecz, ale wyłącznie po to, aby podziękować kibicom za tegoroczny doping. Ich miejsca zajęli zakontraktowani wcześniej Kim Nilsson i Rohan Tungate, których sternicy gnieźnieńskiego klubu postanowili sprawdzić pod kątem przyszłorocznych rozgrywek. Rzeszowianie wystawili natomiast swój najmocniejszy skład, z wracającym do formy po kontuzji Kennim Larsenem.

Dominacja gości nie podlegała dyskusji przez całe spotkanie. Start w ciągu całego meczu wygrał tylko jeden bieg. Była to gonitwa nr 7, w której Nilsson przyjechał na metę przed Ljungiem, Adamczakiem i Sówką. W szeregach gości najlepiej spisali się Paweł Miesiąc i Peter Ljung, którzy wywalczyli po 11 oczek. Kenni Larsen i Scott Nicholls dołożyli po 10 punktów. Dzięki wysokiej wygranej goście z Rzeszowa mogą być pewni miejsca w finale, a otwartą kwestią pozostają tylko rozmiary ich wygranej w dwumeczu ze Startem.

Orzeł Łódź - GKM Grudziądz 48:42
ŁÓDŹ: Lindbaeck 8 (2,2,2,0,2), Jamróg 5 (0,3,0,2), Korneliussen 10 (3,2,2,2,1), Puszakowski 7 (1,1,1,3,1), Doyle 14 (3,3,3,3,2), Drożdżowski 0 (0,0,0), Mazur 4 (3,1,0).
GRUDZIĄDZ: Okoniewski 15 (3,3,2,3,1,3), Kościuch 2 (1,0,1,0,-), Ułamek 5 (2,1,1,1,0), Jeleniewski 10 (0,2,3,2,3,w), Karpow 3 (2,1,0,-), Nowak 2 (2,0,-), Trzensiok 5 (1,0,3,1)
Najlepszy czas dnia - 67,47 sek. uzyskał w VII wyścigu Jakub Jamróg. Sędziował Tomasz Proszowski. Widzów 5000.
Chociaż w roli faworyta dwumeczu stawia się GKM, Orzeł pokazał wczoraj pazur i po ciekawym meczu wygrał spotkanie. Sukces zawdzięcza bardziej wyrównanej drużynie, w której na swoim poziomie punktowali w zasadzie wszyscy zawodnicy. Po raz kolejny znakomitą formą błysnął Jason Doyle, który jedyny punkt stracił tylko w ostatnim biegu, meldując się na mecie za plecami Rafał Okoniewskiego. Popularny „okoń” w sześciu startach wywalczył z kolei 15 punktów i bonus, po raz kolejny w tym sezonie będąc liderem GKM-u. Rewanż za tydzień zapowiada się bardzo ciekawie, bo łodzianie lubią tor w Grudziądzu. 24 sierpnia ulegli na wyjeździe GKM-owi tylko dwoma punktami.

Przeczytaj także: Rajd Australii. Ogier zwyciężył, Kubica dziewiąty

Bartosz Gubernat
fot. archiwum

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty