Polska drożyzna

Maciej Pobocha
Nowe samochody są w Polsce drogie. Biorąc pod uwagę ceny netto, niektóre modele kosztują więcej niż na zachodzie. Chcąc zaoszczędzić można pofatygować się po auto za granicę.

 

Z raportu Komisji Europejskiej wynika, że w porównaniu z ubiegłym rokiem auta staniały w Polsce o 0,5 proc. Jednak po przeliczeniu na złotówki ceny nowych samochodów są w naszym kraju o kilka tysięcy wyższe niż np. w Holandii czy Włoszech.

 

Skoda Fabia 1,2 l/70 KM w wersji Ambiente kosztuje w Polsce 8 867 euro netto. Ten sam samochód w Finlandii kosztuje 7 600 euro, czyli o 1 267 euro mniej (ok. 4,3 tys. zł).

Polska drożyzna

 

5-drzwiową Toyotę Yaris z silnikiem 1,3 l/86 KM też można kupić za granicą taniej niż w Polsce. U nas cena netto wynosi 12 280 euro, podczas gdy w Danii tylko 10 940 euro (różnica 1 330 euro, czyli ok. 4,5 tys. zł).

 

Ciekawym przypadkiem jest produkowany w Tychach Fiat Panda. Ci, którzy uważają, że w związku z tym powinien kosztować w Polsce najmniej, srodze się zawiodą. Z raportu Komisji wynika, że najniższą cenę Panda ma w Holandii. Po przeliczeniu na złotówki wynosi ona aż o 5,7 tys. zł mniej.

 

Jakie znaczenie mają wszystkie te wyliczenia? Otóż, zgodnie z unijnymi przepisami, każdy obywatel Wspólnoty może kupić samochód w innym państwie UE, sprowadzić go do swojego kraju i zarejestrować, dopiero wtedy płacąc podatki. Za granicą płaci cenę netto.

 

W przypadku Polski oznacza to, że do ceny sprowadzonego samochody należy doliczyć akcyzę (3,1 proc. w przypadku aut z silnikami do 2,0 l lub 13,6 proc. powyżej 2,0 l), a potem VAT (22 proc.).

 

Jeśli po doliczeniu tych obciążeń cena auta okaże się niższa od ceny brutto samochodu oferowanego w Polsce, warto zainteresować się kupnem pojazdu za granicą. Należy przy tym uwzględnić koszty transportu i 500 zł opłaty recyklingowej, jaką objęte są auta trafiające do nas z zagranicy.

 

W ramach podpowiedzi: najmniej, przed opodatkowaniem, auta kosztują w Danii, Estonii i Finlandii. Najdrożej jest w Czechach, gdzie średnio za auto przychodzi płacić o 10,8 proc. więcej niż w pozostałych państwach Unii. Nasi południowi sąsiedzi wyprzedzają pod tym względem nawet Niemców, którzy przez ostatnie lata przodowali w rankingach. 

Polska drożyzna

 

Jakub Faryś, Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego

 

Oceniając raport Komisji należy brać pod uwagę, że ceny zawartych w nim aut nie uwzględniają promocji, a te są w Polsce znacznie popularniejsze niż na Zachodzie. Poza tym ceny zbierano na przełomie roku 2007 i 2008, a chwilę później wielu naszych generalnych importerów obniżyło je ze względu na umacniającą się złotówkę. Pod względem cen nowych samochodów plasujemy się mniej więcej w połowie stawki państw należących do Unii. Powodem tego jest m.in. ilość sprzedawanych u nas aut. Nie jest ich na tyle mało, aby ratując sytuację obniżano ich ceny, jak ma to miejsce na Litwie, ani na tyle dużo, aby zadziałał efekt zakupu hurtowego, jak np. we Włoszech.

 

Przykładowe ceny netto nowych samochodów (w euro)

 

 

Polska

Finlandia

Dania

Litwa

Skoda Fabia 1.2 5

8 867

7 600

7 076

8 741

Toyota Yaris 1.3 5

12 280

11 285

10 940

11 942

Skoda Octavia 1.6

13 308

10 722

---

11 172

Ford Focus 1.6

15 204

12 082

12 279

---

Toyota Auris 1.6

15 750

13 103

13 143

14 338

Fiat Panda 1.2

8 232

7 889

7 212

7 093

Opel Astra 1.4

14 969

12 630

13 417

12 469

Fiat Punto 1.3

12 140

11 380

10 005

10 775

Opel Corsa 1.2

11 681

9 608

9 382

9 502

Kia cee’d 1.6

14 500

13 330

12 600

14 351

VW Passat 1.6

18 456

16 665

14 671

15 704

Honda Civic 1.8

17 070

14 981

13 658

15 311

Ford Mondeo 2.0

22 238

20 738

18 401

---

Toyota Avensis 1.8

18 909

16 254

15 833

17 413

Audi A8 4.2

66 297

68 846

59 988

63 988

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty