Polonez Caro

Polonezy obecne są na polskim rynku już 25 lat. Pierwsze egzemplarze wyprodukowano w Fabryce Samochodów Osobowych w Warszawie w 1978 r. Zastąpiły one przestarzałe Warszawy i skutecznie konkurowały z Fiatami 125p.

Polonezy są duże i tanie, dlatego kupują je chętnie rzemieślnicy rozpoczynający działalność oraz rolnicy. Zdecydowana większość wyposażona jest w instalacje gazowe. Fot. Wawrzyniec Rozenberg

Poważnymi wadami Poloneza są przede wszystkim wysokie spalanie, częste awarie i szybka korozja blach, które nigdy nie były wysokiej jakości i fabrycznie nie były starannie konserwowane. Plamy rdzy pojawiały się już w kilkuletnich pojazdach. Kilka razy zmieniano nieco wygląd pojazdu, ale zawsze zachowywał on wady poprzednika. Wprowadzenie modeli oznaczonych symbolem "plus" miało poprawić niezbyt dobry wizerunek pojazdu, ale i to spaliło na panewce. Koncern Daewoo, który przejął warszawską fabrykę produkującą m.in. Polonezy, też nie wpłynął na kształt i trwałość tych pojazdów. Przed zakończeniem produkcji w 2002 r. nowy Polonez kosztował nieco ponad 20 tys. zł i był jednym z najtańszych samochodów. Po siedmiu latach jego cena na giełdzie wynosi ok. 5 tys. zł, czyli spadła o 75 proc. To jest grubo ponad średnią na rynku używanych aut. Niska cena napędza popyt i na Poloneza łatwo znaleźć nabywcę.

- Używane auto kupiłem trzy lata temu od pierwszego właściciela - wspomina Kazimierz Różniewski z Malborka. - Prowadzę zakład usług hydraulicznych, więc potrzebny był pakowny samochód. Służył dobrze, ale teraz chcę go sprzedać, mając w planie kupno większego, dostawczego auta. Wyznaczyłem cenę 5,2 tys. zł. Polonez jest tani w stosunku do swej wielkości. Zawieszenie ma w miarę dobre, a inne mechanizmy też się sprawdziły. Nawet silnik pracował bez zarzutu, chociaż ma słabe przyspieszenie i nie nadaje się do energicznej jazdy. Jest to jednak bezpieczne auto. Posiada dobre hamulce i mocną konstrukcję oraz zapewnia dobrą widoczność. Razi przestarzała sylwetka. Koszty eksploatacji zawyżało duże zużycie benzyny. Nowy nabywca założy zapewne instalację gazową, co zmniejszy wydatki na paliwo. Większość Polonezów na giełdzie jest już zasilana gazem.

Polonezy mają opinię nietrwałych, ale nasz redakcyjny fotoreporter w ciągu siedmiu lat przejechał tym pojazdem ponad 360 tys. km bez remontu głównego silnika. Konserwuje podwozie raz do roku. Eliminuje wszelkie rdzawe plamy na karoserii i sam wymienia w porę zużyte części. Dba o swój samochód, a ten odpłaca się mu bezawaryjnym działaniem.

Zdaniem mechanika
Edmund Kiedrowski, właściciel warsztatu samochodowego w Pruszczu Gd.
- Niewiele dobrego można powiedzieć o siedmioletnim Polonezie. Złośliwi mówią, że pojazd ten zardzewiał już na desce kreślarskiej. W każdym razie jest to największy problem właścicieli Polonezów. Mechanizmy też nie są trwałe, chociaż różni dostawcy produkowali podzespoły i bywają solidniejsze części. Naprawy są bardzo łatwe.
 

Dane techniczne

Zalety i wady

• Niska cena zakupu
• Tanie części
• Dostępny serwis
• Duży bagażnik

- Przestarzała konstrukcja
- Niska trwałość pojazdu
- Korozja karoserii
- Słabe przyspieszenie