Przed poznańskim sądem stanęli wczoraj czterej policjanci, oskarżeni o paliwowy przekręt.
Przekręt polegał na zainstalowaniu w radiowozie sprytnego urządzenia, które napędzało licznik kilometrów podczas postoju. Prokurator oszacował, że w ten sposób policjanci rozliczający się na zużytą przez samochód benzynę, zainkasowali pieniądze za 4 tys. litrów paliwa.
Tylko jeden z nich postanowił złożyć wyjaśnienia. W 2000 r. był w Komendzie Policji Poznań Stare Miasto kierownikiem referatu patrolowego. Stwierdził, że był osobą niewygodną dla funkcjonariuszy, których zaskakiwał kontrolami. Za przesadną, zdaniem kolegów, gorliwość płacił przebitymi oponami i głuchymi telefonami. Ostrzegano go, że policjanci próbują wymyślić sposób, żeby się go pozbyć. I znaleźli...
Najciekawsze jest jednak to, że owo sprytne urządzenie zniknęło podczas dochodzenia...
Ostróda gościła najlepszych motocrossów w Polsce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?