Policja rozbiła gang paliwowy

Karolina Ołoś

Pomorska policja zatrzymała kolejnych członków mafii paliwowej. Tylko w 2003 r. łupem złodziei padło ponad 900 tys. litrów paliwa pochodzącego z czterdziestu nielegalnych odwiertów.

 

Do tej pory śledczy zebrali materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie zarzutów ponad dwudziestu członkom zorganizowanej grupy "paliwowej"- siedemnastu trafiło już za kratki. Oprócz odwiertów gang zajmował się oszustwami i wyłudzeniami towarów na terenie kraju. Bandyci handlowali też narkotykami. Z ustaleń policjantów wynika, że wprowadzili na rynek 220 kg różnych substancji odurzających. Od sierpnia 2005 r. w areszcie śledczym przebywa przywódca tej grupy Jarosław K. pseudonim "Kola", a od lutego 2006 r. - Ryszard N., najbliższy współpracownik Jarosława K. Ryszard N. odpowiedzialny był za przygotowywanie i organizowanie przestępstw gospodarczych oraz pranie brudnych pieniędzy. Obaj zasiadali w radach nadzorczych dużych spółek i byli ich współwłaścicielami. W jednej z firm udziały przestępców warte były ponad półtora miliona złotych. Śledztwo w tej sprawie jest wielowątkowe. Do tej pory materiał dowodowy zgromadzono w 28 tomach akt.

 

Czterej bandyci trafili już za kratki. Mężczyźni są "żołnierzami" gdańskiego półświatka, rozprowadzali narkotyki na terenie całego Trójmiasta - w agencjach towarzyskich, klubach i dyskotekach.

 

W związku ze sprawą w dwóch gdańskich mieszkaniach policjanci z grupy operacyjno-śledczej KWP zabezpieczyli arsenał ostrej broni: dwa pistolety, pistolet maszynowy z tłumikiem, kilka magazynków amunicji do różnego typu broni, kilkaset sztuk amunicji różnego rodzaju, ładunek wybuchowy zdalnie sterowany, kuszę, lunetę optyczną i trzy sztuki ręcznych granatników przeciwpancernych.

 

W ciągu trwającego od roku śledztwa, zatrzymano już 26 osób. Wobec 17 z nich zastosowany został areszt tymczasowy, planowane są kolejne liczne zatrzymania, a sprawa ma charakter rozwojowy. Zdaniem policji posiadanie przez bandytów ogromnej ilości ostrej broni świadczy o skali mafijnego procederu. Pistolety maszynowe, granaty i bomby były używane do porachunków między gangami, które walczyły o wpływy na Pomorzu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Pirat drogowy w Lublinie

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na motofakty.pl Motofakty
Dodaj ogłoszenie