Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja prezentuje nowe radiowozy

Mariusz Junik
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse
Dziennikarze Gazety Wrocławskiej razem z jeleniogórską policją testowali nowy radiowóz: Alfę Romeo 159 z wideoradarem. Wniosek jest jeden - przed tym pojazdem żaden pirat drogowy nie ucieknie. Jego wykroczenia zostaną nagrane, a on nawet nie będzie o tym wiedział.

Dziennikarze "Gazety Wrocławskiej" razem z jeleniogórską policją testowali nowy radiowóz: Alfę Romeo 159 z wideoradarem. Wniosek jest jeden - przed tym pojazdem żaden pirat drogowy nie ucieknie. Jego wykroczenia zostaną nagrane, a on nawet nie będzie o tym wiedział.

Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse

Nowa Alfa ma 200 koni mechanicznych i w 7 sekund rozpędza się do setki.

- To już inna bajka niż Ford, którego mieliśmy wcześniej. Teraz możemy łapać kierowców, którzy przekraczają dozwoloną prędkość, dojeżdżając do kolumny pojazdów. I to z odległości 800 metrów - zachwala nowy sprzęt mł. asp. Artur Jaroszewski. Jeszcze niedawno było to niemożliwe, bo popularne ręczne "suszarki" mają zasięg 200-300 metrów. I jeśli w kolumnie jedzie kilka samochodów, łapią prędkość tylko tego pierwszego. Teraz wideoradar może wychwycić prędkość każdego pojazdu w kolumnie.

**CZYTAJ TAKŻE

Katowice: Policja zatrzymała złodziei CinquecentoCzy policja łamie prawo w pościgu

**
- Dwadzieścia lat temu mieliśmy radiowóz Fiat 125p, który zamiast kamery miał aparat fotograficzny Trafipaks. Robił zdjęcia piratom na kliszy, którą trzeba było później wywoływać, ale wcześniej poczekać, aż zrobi się 36 zdjęć - wspomina z uśmiechem mł. asp. Dariusz Czerwonka.

Kamera w Alfie Romeo nagrywa cyfrowy obraz w świetnej jakości przez cały czas jazdy. Twardy dysk pomieści 480 godzin nagrań, a gdy wolne miejsce się skończy, można włożyć nowy. Obraz można dowolnie przybliżać, oddalać, przewijać i obrabiać.

Policjanci zaprezentowali możliwości nowego sprzętu podczas krótkiego pościgu za kierowcą, który wyprzedzał długą kolumnę pojazdów. Radiowóz dojechał do niego w kilka sekund, a wszystko nagrała kamera i w ułamku sekundy pokazała jego prędkość - grubo ponad 100 km/h. - Radar ma zasięg aż 800 metrów. Może zmierzyć prędkość kierowcy, który jeszcze nas nie widzi - zachwala Artur Jaroszewski.

Dzięki temu policjanci nie obawiają się, że kierowcy, widząc oznakowany radiowóz, będą w panice szybko hamować. Po prostu będzie na to za późno, bo ich prędkość zostanie zmierzona już wcześniej. 500 zł to najwyższy mandat, jaki można dostać za przekroczenie dozwolonej prędkości.

Do tej pory najbardziej zasłużona dla jeleniogórskiej drogówki była kamera zamontowana w Fordzie Mondeo. Nagrywała piratów przez 10 lat, jednak przed dwoma laty odmówiła posłuszeństwa. Nowe AlfyRromeo z wideoradarami ma aż 13 komend policji na Dolnym Śląsku. Na drogach pojawiło się też 28 motocykli marki Honda.

W innych krajach europejskich policja walczy z piratami drogowymi nie tylko za pomocą wideoradarów. Na niemieckich i holenderskich autostradach (tam, gdzie jest ograniczenie prędkości) policja montuje na słupach zestawy kamer i aparatów fotograficznych, które robią zdjęcia wszystkim piratom. Zdjęcia są bardzo dobrej jakości i widać na nich numery rejestracyjne. Musimy pamiętać, że tamtejsza policja przesyła mandaty również do Polski.

Źródło: Gazeta Wrocławska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty