- Na początku nie wiedziałem nawet, jak korzystać ze smartfona. Pewnego dnia odwiedził mnie wnuk. Chwycił mnie za rękę i poprosił, żebym zaprowadził go do parku, bo będzie chciał znaleźć Pokestop. W ten sposób poznałem grę Pokemon Go - powiedział Chen.
- Widziałem, jak wnuczek łapie Pokemony, więc pomyślałem, że też mógłbym pograć. Mój syn się o tym dowiedział, kupił mi smartfona na urodziny i pomógł zainstalować grę. Na początku korzystałem z jednego telefonu, ale teraz mam ich już kilkadziesiąt - przyznaje.
Darmowa gra polega na łapaniu w terenie wirtualnych stworów.
Strefa Biznesu - inwestycje w samochody klasyczne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?