Pogoda. Upały w Polsce. GDDKiA apeluje do kierowców

Wysokie temperatury męczą i osłabiają, powodując senność za kierownicą, dlatego warto zaopatrzyć się w butelkę wody, aby nawadniać organizm, a podczas podróży robić regularne przerwy. Dodatkiem, który nie zaszkodzi będą okulary przeciwsłoneczne.

Jeżeli pojazd którym podróżujemy jest wyposażony w klimatyzację, zadbajmy o jej odpowiednią konserwację i serwis. Nie przesadzajmy, kilka stopni mniej niż wskazania na termometru na zewnątrz samochodu wystarczą do komfortowego podróżowania.

Przed wyruszeniem w trasę warto też sprawdzić prognozowane warunki pogodowe i komunikaty ostrzegawcze przekazywane przez IMGiW oraz Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.

Nie tylko warunki pogodowe, samopoczucie kierowcy czy stan techniczny pojazdu są istotne. Niezwykle ważne jest również to jak zachowujemy się na drodze. Przypominamy najważniejsze zasady bezpiecznej jazdy na autostradach i drogach ekspresowych, sprawnym włączaniu się do ruchu, postępowaniu przy awarii pojazdu oraz podpowiemy gdzie zgłosić lub uzyskać informacje o sytuacji na drodze.

Coraz częściej na autostradach i drogach ekspresowych w Polsce, oprócz tradycyjnego oznakowania, można spotkać tablice z elektronicznymi wyświetlaczami. To znaki o zmiennej treści, na których najczęściej wyświetlany jest numer telefonu informacji drogowej GDDKiA 19 111. Jednak, w zależności od sytuacji na drodze, mogą pojawiać się na nich np. analogiczne informacje, jak tradycyjne znaki zakazu lub informacje o objeździe czy prowadzonych pracach na drodze.

Niestety, jazda na zderzaku to wciąż bardzo często spotykany styl jazdy wśród polskich kierowców. Nawet na autostradach i drogach ekspresowych. Kierowco, w trosce o bezpieczeństwo swoje i innych użytkowników dróg, trzymaj bezpieczny odstęp od poprzedzającego pojazdu.

Jaki to bezpieczny odstęp? Zasadę w prosty sposób wyjaśnia tzw. reguła „3 sekund”. Określa ona, jak sama nazwa wskazuje, minimalny odstęp, jaki należy zachować od poprzedzającego pojazdu w sekundach. Można ją zmierzyć wykorzystując dowolny nieruchomy obiekt, np. znak drogowy, przy którym jadący przed nami pojazd się znajduje. Odstęp taki zapewnia bezpieczeństwo i komfort ruchu i zarazem umożliwia zareagowanie w razie gwałtownego i niespodziewanego hamowania pojazdu przed nami. Technika zasad kierowania podkreśla, że zachowanie odstępu zgodnego z regułą „3 sekund” jest najmniejszą z możliwych odległością od pojazdu poprzedzającego. Czytaj więcej

Dwa słowa a jakże ważne są efekty stosowania ich w praktyce. W wielu krajach kierowcy tworzą taki korytarz automatycznie dojeżdżając do zatoru lub nawet skrzyżowania. Na polskich drogach niestety wciąż jest to rzadkość. Co więcej, czasem słyszymy o przypadkach jazdy pod prąd korytarzem życia, by wyjechać z korka. Zmieńmy to.

Czym jest korytarz życia? To po prostu wolna przestrzeń pozostawiona dla pojazdów ratunkowych poruszających się w korku. Pozostawienie wolnej przestrzeni jest szczególnie ważne na drogach ekspresowych i autostradach. Pas awaryjny jest wąski i może być zablokowany przez uszkodzone pojazdy czy resztki opon lub zderzaków. Dlatego potrzebny jest korytarz życia. 

Na drodze szybkiego ruchu, autostradzie lub drodze ekspresowej, zatrzymujemy się wyłącznie na wyznaczonych do tego celu parkingach. Wyjątki od tej zasady to tylko: awaria pojazdu, zatrzymanie przez Policję lub inną służbę do tego uprawnioną, sytuacja awaryjna na drodze (np. wypadek) lub zatrzymanie w miejscu poboru opłat za przejazd autostradą.

Wciąż zdarza się, że niektórzy użytkownicy autostrad i dróg ekspresowych zapominają o prawidłowych zasadach włączania się do ruchu. Pamiętajmy, należy zachować ostrożność, skupić uwagę i ustąpić pierwszeństwa pojazdom znajdującym się na drodze. Czytaj więcej.

Od kilku lat funkcjonuje numer informacji drogowej GDDKiA, czynny 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. Dzwoniąc pod ten numer możemy nie tylko uzyskać informację o warunkach ruchu na drogach krajowych, ale również zgłosić zagrażające bezpieczeństwu sytuacje, które zauważycie podczas jazdy.

Zobacz także: Testujemy Volkswagena Polo