Pod prądem

Jerzy Iwaszkiewicz
Fot. Archiwum
Fot. Archiwum
W Szwecji jest tak, że na noc podłącza się samochód do prądu i rano jest cieplutko chociaż jest minus 40 stopni.

W Szwecji jest tak, że na noc podłącza  się samochód do prądu i rano jest cieplutko chociaż jest minus 40 stopni.

Fot. Archiwum
Fot. Archiwum

 

Niebawem ma być też tak i to nie tylko w Szwecji, że prawie każdy samochód będzie miał wtyczkę do podłączenia aby ładować akumulatory.

 

Długo była cisza ale wreszcie zapowiada się na rewolucję. Za dwa lata masową produkcje samochodów elektrycznych rozpocząć ma w Europie Francja, a szczególnie Renault wspólnie z Nissanem. Jeżdżą już auta próbne. Krzysztof Kowalski z Nissana Polska twierdzi, że samochody elektryczne będą minimalnie droższe od  tradycyjnych z silnikami spalinowymi. Podpisano już umowy z Danią, Portugalią, Monako  i Izraelem. Auta elektryczne Renault i Nissana będą zwolnione od podatków. Gotowe są też modele elektrycznych samochodów dostawczych dla firm

.

Andrzej Kublik pisze w Gazecie Wyborczej, że za dziesięć lat jeździć będzie we Francji przeszło dwa miliony samochodów elektrycznych. Na razie głównym problemem jest cena. Chevrolet Ampera, gotowy już do produkcji w USA samochód General Motors będzie kosztował ok.150 tys. złotych  podobnie jak małe elektryczne auto Mitsubishi MiEV. Drugi problem to zasięg. Na razie tylko Amperą  można przejechać 500 km bez ładowania, pozostałe samochody elektryczne mają zasięg 150 - 200  km .

 

Niedawno otwarto w Warszawie pierwszy punkt ładowania samochodów elektrycznych. Na razie jest to lipa, zabieg czysto marketingowy, wymyślony do fotografii. Jest punkt tylko nie ma co ładować ale w Polsce też to się ruszy. Przewiduje się budowę stacji wymiany akumulatorów przy głównych szosach. Pisaliśmy już, że to powrót do historii. Kiedyś w przydrożnych zajazdach wymieniało się konie, a teraz akumulatory.

 

Świat dusi się od spalin i pospiesznie szuka nowych źródeł napędu. Już nawet Amerykanie się przestraszyli  i  za 5 lat przeciętne spalanie  ma wynosić w USA 6,6 l na 100 km a nie 9,4 l jak obecnie. Lobby paliwowe blokowało dotychczas rozwój innych napędów. Za dwa lata samochody elektryczne Renault i Nissana mają być produkowane w czterech fabrykach m.in. w Turcji.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty