Hipermarkety decydują się na wydzielanie strzeżonych parkingów. Za pilnowanie auta trzeba jednak drogo zapłacić.
Na parkingu przed marketem przy łódzkiej ul. Kolumny ogrodzenie oddziela 50-60 miejsc. Ze strzeżonego parkingu można skorzystać w godzinach otwarcia sklepu. Za pierwszą godzinę trzeba zapłacić 3 zł, za każdą następną 2 zł. Około południa stał tam jeden samochód.
Takie same opłaty obowiązują już na parkingach, należących do hipermarketów Tesco przy ul. Widzewskiej i Pojezierskiej.
- W części niestrzeżonej zwiększyliśmy liczbę ochroniarzy. Dostali rowery, aby mogli szybciej dogonić złodzieja - mówi Marta Lau z biura prasowego sieci.
Według Marka Machwitza z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji, parkingi przed hipermarketami cieszą się dużym zainteresowaniem złodziei.
- Kradną zwłaszcza wieczorami i w weekendy - informuje Machwitz.
Zdaniem klientów dużych sklepów, opłaty za pilnowanie samochodów są wygórowane.
- Robię zakupy w hipermarkecie raz w tygodniu - mówi Mariusz Długosz. - Zajmuje mi to około półtorej godziny. Za strzeżony parking musiałbym więc zapłacić aż pięć złotych. Przeważnie zostawiam samochód w części niestrzeżonej. Na szczęście dotychczas nic złego mnie nie spotkało. Trzy złote to wyższa opłata niż w najdroższych strefach parkowania na terenie miasta.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?