Zawodnicy ORLEN Teamu rywalizują w Rajdzie Dakar po raz 23. W tym roku to jadący w klasie samochodów Jakub Przygoński oraz Martin Prokop, quadowiec Kamil Wiśniewski i motocyklista Maciej Giemza.
Przygoński i Gottschalk
utrzymali dziewiąte miejsce w klasyfikacji generalnej. Do mety dojechali na 15. pozycji. Prokop z Chytką do Al Qaisumah przyjechali na 20. pozycji i spadli w klasyfikacji generalnej o trzy lokaty. Zajmują w tej chwili szóste miejsce.
W klasie samochodów na drugim etapie triumfował Francuz Sebastien Loeb przed Katarczykiem Nasserem Al-Attiyahem i Hiszpanem Carlosem Sainzem. Tuż za czołową trójką do mety dojechał Stephane Peterhansel, który miał duże problemy techniczne na pierwszym etapie i w klasyfikacji generalnej jest daleko za czołówką. W rajdzie po dwóch etapach prowadzi Al-Attiyah przed Loebem i Argentyńczykiem Lucio Alvarezem, który do lidera traci już ponad 40 minut.
Na poniedziałkowym etapie Kamil Wiśniewski znów był szósty. Quadowiec awansował dzięki temu na piąte miejsce w klasyfikacji generalnej, a do upragnionego miejsca na podium traci niespełna dziesięć minut.
- Poniedziałkowy etap był mieszany, z jednej strony dużo skomplikowanych wydm, a z drugiej bardzo szybkie odcinki - opowiadał Wiśniewski, który w najważniejszej offroadowej imprezie na świecie startuje już po raz szósty. - W pewnym momencie spadłem z urwanej wydmy, przez co wyłączyła mi się część urządzeń nawigacyjnych. Zmiana przełożeń na zębatkach przyspieszyła znacznie mojego quada. Długi czas jechałem na najwyższym biegu, na pełnym gazie. Jestem zadowolony z dzisiejszego występu. Dojechałem na piątym miejscu z niewielką stratą do czołówki.
Drugi etap wśród quadowców wygrał zeszłoroczny zwycięzca, Argentyńczyk Manuel Andujar. Drugi był Francuz Alexandre Giroud, a trzeci Amerykanin Pablo Copetti. W klasyfikacji generalnej prowadzenie utrzymał Litwin Laisvydas Kancius.
Na dziewiątej pozycji do mety dojechał motocyklista ORLEN Teamu Maciej Giemza. Zawodnik pochodzący z Kielc awansował dzięki temu na 37. miejsce w klasyfikacji generalnej. – Od startu do mety moje tempo było dobre. Uniknąłem błędów nawigacyjnych. Udało mi się dogonić kilku naprawdę szybkich zawodników. Gdyby każdy etap do mety układał się w ten sposób, byłoby świetnie – zaznaczał Giemza, dla którego najlepszym rezultatem na Dakarze było do tej pory 17. miejsce w klasyfikacji generalnej osiągnięte w 2020 roku.
Na poniedziałkowym etapie najszybszy był Hiszpan Joan Barreda Bort przed Brytyjczykiem Samem Sunderlandem oraz Argentyńczykiem Kevinem Benavidesem. Sunderland utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej.
Zobacz także: Kia Sorento 1.6 T-GDI PHEV 265 KM. Prezentacja modelu
Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?