Piwo, telefon, dysleksja i narkotyki

Jerzy Witaszczyk
Fot. Robert Kwiatek
Fot. Robert Kwiatek
Alkohol wciąż oficjalnie jest głównym wrogiem bezpieczeństwa na drogach. Jednak ostatnio coraz częściej obok jazdy „na dwóch gazach” wymieniane są inne czynniki, które negatywnie wpływają na sposób prowadzenia pojazdów.

Okazuje się, że prowadzenie samochodu po dwóch piwach może być mniej niebezpieczne niż kierowanie pojazdem w czasie rozmowy telefonicznej.

 

Badania przeprowadzone na norweskim uniwersytecie technicznym w Trondheim wykazały, że po wypiciu dwóch kufli piwa reakcja kierowcy na zdarzenia na drodze wydłuża się o 10 procent. To dużo, ale i tak niewiele, jeśli wziąć pod uwagę, że rozmowa przez telefon opóźnia reakcję

Fot. Robert Kwiatek
Fot. Robert Kwiatek

kierowcy aż o 45 procent! Prawdopodobnie jeszcze gorzej pod tym względem jest w Polsce, gdzie do wyjątków należy telefoniczna instalacja samochodowa, która pozwala na prowadzenie rozmowy bez użycia rąk. U nas kierowcy rozmawiają, trzymając jedną ręką telefon przy uchu, drugą zaś kierują, włączają kierunkowskaz i przełączają biegi. O ile w takich przypadkach wydłuża się reakcja?

 

Niemal równie groźny jak "telefonista" może być za kierownicą trzeźwy dyslektyk. Norweskie badania wykazały, że człowiek dotknięty upośledzeniem umiejętności czytania ma czas reakcji wydłużony o 30 procent, zwłaszcza na znaki drogowe.

 

Niestety, magazyn "New Scientist", który pisze o tych problemach, nie informuje, w jakim stopniu wydłużają reakcje i deformują rzeczywistość narkotyki. Warto by to wiedzieć, bo w Polsce coraz więcej "naćpanych" siada za kierownicę. Kiedyś pewien eksperymentujący z narkotykami opowiadał mi, jak prowadził samochód "po trawce". Na jednym ze skrzyżowań był przekonany, że może przejechać tramwaj na wylot i nic złego nikomu się nie stanie! Nie zdążył. Tramwaj odjechał.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty