58-letni mężczyzna wybrał się w odwiedziny do znajomego, by zobaczyć jak idzie praca związana z naprawą samochodu, który powierzył mu do naprawy. Koledzy wspólnie wypili po piwie. Świętując zakończoną naprawę Fiata 126 p, obaj postanowili pojechać nim do pobliskiego sklepu. Ponieważ 58-letni właściciel auta nie miał prawa jazdy, kolega zaproponował, że nauczy go jeździć.
Po przejechaniu kilkuset metrów po polnej drodze, przy próbie wyjechania na krajową "48" 58-latek zamiast hamulca nacisnął pedał gazu. Ta pomyłka drogo go kosztowała. Mężczyzna stracił panowanie nad autem i wjechał do rowu. W wyniku wypadku kierowca-amator został przewieziony do szpitala w Rykach. Jak się okazało, doznał jedynie lekkich obrażeń głowy.
Okazało się, że 58-latek miał ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie, a jego "nauczyciel - blisko 2 promile. Obaj dobrowolnie poddali się karze 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata, grzywny w wysokości 400 zł, zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 3 lat.
Źródło: Komenda Główna Policji
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?