Pijany kierowca. Na alkomacie zabrakło skali. Nie uwierzysz ile wydmuchał!

Mariusz Michalak / Policja.pl
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Krzysztof Kapica
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Krzysztof Kapica
Mężczyzna odpowie przed sądem za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna.

Oficer dyżurny myśliborskiej komendy (zachodniopomorskie) otrzymał zgłoszenie o nietrzeźwym kierującym osobowym Volvo, który został ujęty w trakcie wyjazdu z parkingu na stacji paliw w Renicach. 

Policjanci ustalili, że mężczyzna który spożywał wcześniej alkohol wsiadł za kierownicę swojego Volvo zaparkowanego na parkingu stacji i ruszył by z niej odjechać.  

Gdy całą sytuację zobaczył 26-letni mężczyzna,  podbiegł do samochodu i wyciągnął kluczyki ze stacyjki. Tym sposobem uniemożliwił kierującemu dalszą jazdę. O fakcie tym powiadomiła policję kobieta, która również była światkiem zajścia.

- Przybyli na miejsce funkcjonariusze z wydziału ruchu drogowego zbadali stan trzeźwości 44-latka. Jakież było ich zdziwienie gdy po wykonanym badaniu okazało się, że w urządzeniu, za pomocą którego sprawdzono stan trzeźwości zabrakło skali. Należy dodać, że zakres badania na urządzeniu to 6 promili. Okazało się, że mężczyzna chciał kierować swoim pojazdem mając ponad 6 promili alkoholu w swoim organizmie - informuje policja.

Każdy świadek przestępstwa ma prawo ująć sprawcę na gorącym uczynku. Obywatelskie ujęcie to przywilej wynikający z treści art. 243 Kodeksu Postępowania Karnego. Ujętą osobę należy niezwłocznie przekazać policji.

Zobacz także: Mercedes EQA - prezentacja modelu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty