Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy w historii pływający tor FMX

(ip)
Red Bull X-Fighters Monachium fot. Flo Hagena Red Bull X-Fighters
Red Bull X-Fighters Monachium fot. Flo Hagena Red Bull X-Fighters
Już w najbliższą sobotę 19 lipca w Monachium odbędzie się przedostatni przystanek Światowej Serii Red Bull X-Fighters. Najlepsi na świecie zawodnicy freestyle motocross, zawalczą o koronę mistrza na wyjątkowym, pływającym torze zbudowanym na jeziorze w Parku Olimpijskim.

Po przełomowej odsłonie zawodów w Madrycie, podczas których Thomas Pagès wrócił do gry po raz pierwszy prezentując Bike

Red Bull X-Fighters Monachium fot. Flo Hagena Red Bull X-Fighters
Red Bull X-Fighters Monachium fot. Flo Hagena Red Bull X-Fighters

Flipa – pretendenci do tytułu mistrza będą musieli wypłynąć na szerokie wody umiejętności!  Każdy zawodnik konsekwentnie przekracza granice własnych możliwości, więc zacięta rywalizacja wciąż nie wyłania pewnego faworyta.

19 lipca najbardziej prestiżowa seria zawodów freestyle motocrossowych już po raz drugi zawita do Monachium. Tym razem bawarska stolica ugości zawodników i publiczność w wyjątkowych okolicznościach – po raz pierwszy w dziejach FMX cały tor będzie się unosił na wodzie, a konkretnie na powierzchni olśniewającego jeziora w słynnym Parku Olimpijskim.

Każdy zawodnik będzie musiał zmierzyć się z superkickerem, dwoma quarterpipe’ami, czterema standardowymi rampami oraz zaliczyć dwa długodystansowe loty pomiędzy przeszkodami. Takie oto atrakcje zapewni pomysłowa konstrukcja ważąca tyle co 12 samolotów Boeing 747. Jest to pierwszy tor Red Bull X-Fighters w układzie liniowym, a jego łączna długość wynosi 450 metrów. Pokonanie tego dystansu wymagać będzie wyjątkowego rytmu jazdy, wytrzymałości i koncentracji.

Red Bull X-Fighters tor w Monachium
Red Bull X-Fighters tor w Monachium

Dopóki Pagès nie zaliczył swojego rewolucyjnego przejazdu w Madrycie, liderem tegorocznej rywalizacji był Nowozelandczyk Levi Sherwood, którego wybitne występy w Mexico City i Osace potwierdziły jego dobrą formę. Jednak Pagès, który odebrał Sherwoodowi tytuł w 2013 roku, przełamał słabą passę z początku roku wspaniałym zwycięstwem podczas półmetkowego przystanku sezonu w hiszpańskiej stolicy. Zaliczając przeczącego prawu grawitacji podwójnego backflipa, Australijczyk Josh Sheehan uplasował się na drugiej pozycji, tuż przed Sherwoodem, który sam zaprezentował na arenie walk byków Las Ventas niemal bezbłędne przejazdy.

Pagès wygrał w Monachium w 2012 roku. Czy sukces z Madrytu zmotywuje go do zaprezentowania kolejnych płynnych przejazdów, pełnych imponujących trików? Francuz wciąż ma sporą szansę na koronę mistrza, jeśli pokaże się z jak najlepszej strony nie tylko w Monachium, ale także podczas sierpniowego przystanku w Pretorii w RPA. To będzie emocjonujące widowisko!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty