Phantom przemija, Rolls-Royce nigdy

Kazimierz Sikorski
Wydawało się, że w słynącej z tradycji firmie Rolls-Royce zmiany są czymś niezmiernie rzadkim, by nie powiedzieć zbędnym. A jednak nadszedł czas zmian i wyścig po najnowocześniejszą technologię. Na „ołtarzu” zmian kończy się ostatni etap słynnego życia obecnego modelu Rolls-Royce'a Phantom. Fot. Rolls-Royce
Wydawało się, że w słynącej z tradycji firmie Rolls-Royce zmiany są czymś niezmiernie rzadkim, by nie powiedzieć zbędnym. A jednak nadszedł czas zmian i wyścig po najnowocześniejszą technologię. Na „ołtarzu” zmian kończy się ostatni etap słynnego życia obecnego modelu Rolls-Royce'a Phantom. Fot. Rolls-Royce
Najbardziej luksusowa marka aut na świecie sięga po najnowsze technologie, by zaspokoić gusta swoich wybrednych klientów. Rolls-Royce mocno trzyma się na rynku, chętnych na luksusowe auta wciąż nie brakuje
Wydawało się, że w słynącej z tradycji firmie Rolls-Royce zmiany są czymś niezmiernie rzadkim, by nie powiedzieć zbędnym. A jednak nadszedł czas zmian
Wydawało się, że w słynącej z tradycji firmie Rolls-Royce zmiany są czymś niezmiernie rzadkim, by nie powiedzieć zbędnym. A jednak nadszedł czas zmian i wyścig po najnowocześniejszą technologię. Na „ołtarzu” zmian kończy się ostatni etap słynnego życia obecnego modelu Rolls-Royce'a Phantom.

Fot. Rolls-Royce

Wydawało się, że w słynącej z tradycji firmie Rolls-Royce zmiany są czymś niezmiernie rzadkim, by nie powiedzieć zbędnym. A jednak nadszedł czas zmian i wyścig po najnowocześniejszą technologię. Na „ołtarzu” zmian kończy się ostatni etap słynnego życia obecnego modelu Rolls-Royce'a Phantom. Decyzję ogłosił dyrektor generalny Rolls-Royce Motor Cars, Torsten Müller-ÖtvÖs w czasie, kiedy pojawiła się informacja o podjęciu przez producenta najbardziej luksusowych samochodów prac nad lekkimi podwoziami aluminiowymi, które będą zastosowane w nowych modelach, począwszy od roku 2018.

Dwuletnie testy muszą potwierdzić jakość konstrukcji poszczególnych elementów w samochodzie. Tak, by użytkownik poczuł się w aucie jak na latającym dywanie, nawet w najbardziej ekstremalnych warunkach pogodowych i drogowych.

Już podanie tej informacji uznano za coś niezwykłego, bo produkcja tych pojazdów odbywa się  w największej tajemnicy, nie ma przecieków, nie ma zdjęć, zawsze czeka się do premiery nowego modelu.

Uznano jednak, że nadszedł czas na duże zmiany w produkcji następnej generacji luksusowych aut w brytyjskim Goodwood, bo Phantom produkowany jest od 2003 r., a inna gwiazda Rolls-Royce’a, model Ghost ma jeszcze związki z ostatnimi modelami BMW serii 7.

Nowa architektura z zastosowaniem aluminium będzie wykorzystana m.in. w modelu Cullinan. To pierwszy SUV Rolls-Royce’a, a jego produkcja ruszy w 2018 r. i będzie wyzwaniem dla Bentleya Bentaygi i innych topowych SUV-ów.

Nowe modele Rolls-Royce’ów będą korzystały z tych samych modułowych, aluminiowych podwozi. Taka firma jak Rolls-Royce, która produkuje około czterech tysięcy samochodów rocznie nie może sobie pozwolić na opracowywanie odmiennych podwozi w swoich klejnotach.

Wydawało się, że w słynącej z tradycji firmie Rolls-Royce zmiany są czymś niezmiernie rzadkim, by nie powiedzieć zbędnym. A jednak nadszedł czas zmian
Wydawało się, że w słynącej z tradycji firmie Rolls-Royce zmiany są czymś niezmiernie rzadkim, by nie powiedzieć zbędnym. A jednak nadszedł czas zmian i wyścig po najnowocześniejszą technologię. Na „ołtarzu” zmian kończy się ostatni etap słynnego życia obecnego modelu Rolls-Royce'a Phantom.

Fot. Rolls-Royce

Ostatnie egzemplarze Phantom Coupe oraz Drophead Coupe powstaną w listopadzie. Ich linię zakończy specjalna kolekcja – jedynie 50 sztuk wzbudzających pożądanie aut nazwanych Phantom Zenith.

Umarł Phantom, niech żyje Ghost, jeden z najbardziej udanych i zaawansowanych technologicznie aut, jakie zbudowano. Ten luksusowy samochód produkowany jest od 2009 roku. Oparto go na płycie podłogowej BMW F01. Dwa lata temu zaprezentowano na salonie motoryzacyjnym w Genewie zmodernizowaną wersję auta Ghost Series II. W stosunku do poprzedniego modelu zmienił się m.in. kształt przednich świateł, które wyposażone są teraz w światła do jazdy dziennej wykonane w technologii LED. Na wyposażeniu znalazł się m.in. nowy system nawigacji z 10,5-calowym ekranem i pokładową siecią WiFi.

Sercem samochodu jest 6,6-litrowy silnik V12 o mocy 570 KM. Wydawało się, że tak potężnym autem nie można przyspieszyć do setki w zaledwie 4.9 sekundy, jak zapewnia producent. A jednak Ghost rozpędza się niemal jak bolid. Prędkość maksymalna to niebagatelne 250 km/h, ale tak majestatycznym autem nie wypada gnać na złamanie karku, tylko delektować się powolną jazdą, by nacieszył się nią nie tylko prowadzący, ale także ci, którzy podziwiają dostojną sylwetkę z boku. 

O skórzanych siedzeniach, regulowanych fotelach, barku, ekranach telewizyjnych nie ma co wspominać, w tych samochodach to standard. Ważne jest to, czego nie widać, a co pozwala na wygodną i bezpieczną jazdę, a więc technologia satelitarna pomagająca obserwować trasę, wspomniany, potężny silnik 6.6 V12, którego nie... słychać i dysponuje rezerwą mocy w każdej sytuacji. 

Wydawało się, że w słynącej z tradycji firmie Rolls-Royce zmiany są czymś niezmiernie rzadkim, by nie powiedzieć zbędnym. A jednak nadszedł czas zmian
Wydawało się, że w słynącej z tradycji firmie Rolls-Royce zmiany są czymś niezmiernie rzadkim, by nie powiedzieć zbędnym. A jednak nadszedł czas zmian i wyścig po najnowocześniejszą technologię. Na „ołtarzu” zmian kończy się ostatni etap słynnego życia obecnego modelu Rolls-Royce'a Phantom.

Fot. Rolls-Royce

Taka marka jak Rolls-Royce musi stale odpowiadać na indywidualne pragnienia klientów, wykazywać, że posiada rzeczywiste kwalifikacje w dziedzinie luksusu. I tak powstał zaprezentowany na tegorocznym salonie motoryzacyjnym w Genewie Rolls-Royce Black Badge.

Transformacja zaczyna się od figurki „Flying Lady”, której kształt, postawa i użyty materiał pozostają te same, natomiast zmieni się jej kolor, symbolizujący mroczną obsesję właściciela. Przeobraża się ona w błyszczącego, czarnego wampa. 

Lekkie felgi z nowego kompozytu włókna węglowego i aluminium oddają moc Black Badge i są unikalne dla każdego zamówionego modelu Ghost Black Badge lub Wraith Black Badge. Opracowywane przez Rolls-Royce'a przez cztery lata nowe koła składają się z 22 warstw włókna węglowego układanych w trzech kierunkach, podwiniętych na zewnętrznych krawędziach obręczy tak, aby uzyskać wytrzymałość 44 warstw. Dodatkowym wzmocnieniem jest piasta z odkutego w procesie 3D aluminium lotniczego, połączona z obręczą za pomocą tytanowych łączników stosowanych w aeronautyce. Uff, wystarczy.

Strefa Biznesu - inwestycje w samochody klasyczne

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na motofakty.pl Motofakty
Dodaj ogłoszenie