Peugeot 206 GTi

Jerzy Pikuła
Premiera na paryskim salonie.

GTi z dwulitrowym silnikiem to prawdziwy potwór na 17-calowych kołach ze zmodyfikowanym przednim układem zawieszenia.

Peugeot 206 GTi

180 koni pod maską niewielkiego 206. Ta wiadomość ucieszy zapewne wielu fanatyków klasy GTi, którzy marzą o pokonywaniu zakrętów z maksymalnymi prędkościami. Przyspieszenie do "setki" w 7,1 sek. i maksymalna prędkość prawie 230 km/h. Czyż trzeba czegoś więcej? Skoro wyczynowa wersja 206 doskonale radzi sobie w rajdowych mistrzostwach świata, to dlaczego nie obdarzyć nią tysięcy fanów mocnych wrażeń? Podczas paryskiego międzynarodowego motor-show zwiedzający zobaczyć będą mogli jego "cywilną" wersję.
Modę na kompaktowe GTi wprowadził koncern Volkswagena. Właśnie ta firma stwierdziła ponad 25 lat temu, że istnieje nisza na rynku samochodów sportowych i uraczyła zwolenników czterech kółek modelem Golf GTi. Od dwóch dekad ten rodzaj samochodów na dobre zakorzenił się na drogach całego świata.
Z zapowiedzi producenta wynika, że autko bardzo ochoczo "wkręca" się w górne strefy obrotomierza i uzyskanie 7000 obrotów na minutę nie będzie stanowić dla kierowcy żadnego problemu. GTi z dwulitrowym silnikiem to prawdziwy potwór na 17-calowych kołach ze zmodyfikowanym przednim układem zawieszenia. Czterocylindrowa jednostka napędowa (VVT) wykonana oczywiście w technice szesnastozaworowej z naddatkiem gwarantuje sportowe osiągi. Sprzyja temu z pewnością w odróżnieniu od rodzinnych wersji 206 twardsze zawieszenie, które na ostrych zakrętach poddawane jest znacznie większym przeciążeniom. Sportowy styl uzupełnia wygląd kabiny, w której królują bardzo dobrze trzymające fotele i duże wskaźniki na desce rozdzielczej.
Konstruktorzy nie zapomnieli również o wygodzie podróżowania. Jazdę uprzyjemnią elektronicznie sterowana klimatyzacja, system audio ze zmieniaczem płyt kompaktowych, automatyczne włączanie podczas deszczu wycieraczek i świateł oraz wiele innych udogodnień. Na system bezpieczeństwa składa się m.in. komplet airbagów z wyłącznikiem poduszki pasażera, trzypunktowe pasy bezpieczeństwa, systemy stabilizacji jazdy (ESP), ABS z elektronicznym rozdzielaniem siły hamowania (EBDF) oraz EBA, czyli awaryjny asystent hamowania, który z pewnością przyda się osobom lubiącym dociskać gaz do deski. Sportowe cacko pojawi się na rynku najwcześniej w 2003 roku.

Strefa Biznesu - inwestycje w samochody klasyczne

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na motofakty.pl Motofakty
Dodaj ogłoszenie