Peugeot 2008 PureTech 130 Style. Test, wrażenia z jazdy, wady, zalety, ceny

Kiedy testowe auto po raz pierwszy zajechało na redakcyjny parking, od razu przywołałem wspomnienia z minionego lata, kiedy to przez tydzień jeździliśmy bardzo podobnym 2008, ale skonfigurowanym ze słabszym, 110-konnym silnikiem i automatyczną skrzynią biegów. Prawdę powiedziawszy tamten egzemplarz nie porwał naszych serc okazując się bardzo ładnie wyglądającym przeciętniakiem. Czy tym razem będzie inaczej?

Nadwozie/wnętrze

Odmiana Style, w której było testowe auto, to wersja znajdująca się w środku cennika. W stosunku do najtańszej Active, jest standardowo wyposażona w pakiet miejski (tylne czujniki cofania oraz składane lusterka boczne) i przyciemniane tylne szyby. W przeciwieństwie do topowej Allure, klimatyzacja automatyczna wymaga dopłaty, podobnie jak aluminiowe felgi. Te standardowe dobrze udają „alusy”, jednak po dokładnemu przyjrzeniu się widzimy zaczepy do kołpaków. Sylwetka 2008 jest dobrze znana - wszak auto jest produkowane od 2013 roku. Z tego powodu trudno w jego wyglądzie znaleźć jakieś elementy, które spowodują, że widząc taki samochód na ulicy, zatrzymasz na nim wzrok. Design karoserii jest spójny, z charakterystycznym dla Peugeota grillem i elementami nadającymi temu crossoverowi nieco terenowego charakteru. Czarne nakładki progowe i wykończenia zderzaków mówią, że ten samochód nie boi się zjazdu poza utwardzone szlaki. Kontrastujące z tym chromowane lusterka i relingi dachowe dodają nadwoziu nieco szlachetności - przyda się w czasie jazdy po bulwarach i miejskich zakamarkach, gdzie 2008 spędzi pewnie większość swojego życia. Wnętrze robi niezłe wrażenie - materiały wykończeniowe są przyzwoite, iCockpit w połączeniu z małą kierownicą wprowadzają do tablicy przyrządów trochę futurystycznego sznytu, który dopełnia szeroka dźwignia hamulca ręcznego. Gałka dźwigni zmiany biegów latem parzy, a w zimie mrozi dłoń, ale przynajmniej jest metalowa, więc po kilku latach użytkowania nie powinna nosić śladów użytkowania. Chwała, że pozostawiono fizyczny panel sterowania klimatyzacją - pod każdym względem jest on wygodniejszy w użyciu niż ukryte w wyświetlaczu dotykowym menu. Plus za wyprowadzenie na lewą stronę kierownicy wyłącznika układu Start & Stop. Lepiej mieć go dezaktywowanego, bo rozruch silnika jest nieprzyjemnie wyczuwalny. Minus za brak oświetlenia schowka przed pasażerem. Zanim zapłacisz 1800 zł za panoramiczny dach, zastanów się kilka razy, czy na pewno go chcesz - roleta, która go zasłania jest półprzezroczysta, więc latem wnętrze koszmarnie się nagrzewa, nawet podczas jazdy. Bagażnik ma regularne kształty i pojemność 350l, ale haczyków na torby z zakupami w nim nie uświadczysz, a codzienne pakowanie zakupów utrudni ci półka w żadne sposób nie połączona z tylną klapą. Za każdym razem trzeba ją odchylać ręcznie.

Napęd/prowadzenie

Patrząc na tabelę z osiągami widzimy, że topowa 130-konna wersja, którą testujemy jest szybsza w sprincie do 100 km/h od odmiany 110-konnej o 2 sekundy. Wbrew pozorom to bardzo dużo. 8,6 s deklarowane przez producenta to mniej niż w Volkswagenie UP! GTI (8,8 s) i nieco więcej niż w Suzuki Swift Sport (8,1 s). Znamienite towarzystwo przywołanych hot-hatchów zobowiązuje. Rzeczywiście, subiektywnie 2008 to szybkie auto. Chętnie wyrywa spod świateł, a wyprzedzanie nawet kilku aut naraz to żaden problem. Czy mamy zatem do czynienia z crossoverem idealnym? Niestety nie. Praca drążka 6-biegowej przekładni nie jest precyzyjna i znacząco odstaje od tego, co oferują produkty grupy Volkswagena. Drogi jego prowadzenia są długie, a szybkim zmianom przełożeń czasami towarzyszą zgrzyty i haczenie. Ponadto wykorzystanie pełnego potencjału silnika przy temperaturach oscylujących w okolicach zera (przy suchej nawierzchni) od razu powodują problemy z trakcją i wywołują tęsknotę za napędem na 4 koła. Oczywiście, można powiedzieć, że zarówno przywołane auta, jak i większość konkurentów, takowego napędu nie posiada nawet za dopłatą, natomiast w przypadku opisywanego auta byłby on wielce pożądany biorąc pod uwagę jego osiągi i charakter. Prowadzenie 2008 trudno nazwać angażującym. Zawieszenie zestrojono raczej twardo, co nieco ogranicza komfort jazdy, z drugiej strony samochód słucha poleceń kierowcy i całkiem chętnie zmienia kierunek jazdy. Jazda nim po krętej drodze może dostarczyć sporo frajdy. Układ kierowniczy pracuje dość lekko, co przyda się w czasie jazdy miejskiej. W trasie chciałoby się na kole kierownicy czuć nieco większy opór. Realne zużycie paliwa w mieście to ok. 8 l/100 km, podobnie na autostradzie. W czasie spokojnego podróżowania drogami lokalnymi da się zejść w okolice 5,5 l/100 km. Jeśli chodzi w wyposażenie w asystentów jazdy, 2008 jest modelem nieco niedzisiejszym. Nawet za dopłatą nie da się zamówić asystenta utrzymania na pasie ruchu, czy systemu monitorującego martwe pole w lusterkach. Oparty o czujnik laserowy krótkiego zasięgu system Active City Brake, który działa poniżej 30 km/h i reaguje na zagrożenie, wyhamowując samochód, by uniknąć zderzenia lub uczynić je mniej dotkliwym, jest dostępny za 1000 zł dopiero w wyższej wersji wyposażenia Allure.

Ceny

Najtańszy Peugeot 2008 kosztuje 64 000 zł. Na tyle wyceniono odmianę Active z 1.2-litrowym silnikiem o mocy 85 KM. 130-konny Style (jak testowane auto), to wydatek przynajmniej 74 000 zł. Po doposażeniu bez problemu można osiągnąć poziom 80 000 zł. Porównywalny pod względem osiągów 150-konny Seat Arona kosztuje od 86 600 zł, a to dlatego, że jest dostępny jedynie w bogato wyposażonej wersji FR.

Podsumowanie
130-konnym Peugeotem 2008 nie tylko sprawnie będziesz poruszał się po mieście, ale w razie potrzeby bez kompleksów wybierzesz się nim w dalszą trasę. Auto oferuje naprawdę dobre osiągi, jest stosunkowo oszczędne i całkiem dobrze wykonane. Główne zastrzeżenia dotyczą pracy skrzyni biegów i pewnych niedostatków w ergonomii. Jeżeli szukasz niewyróżniającego się crossovera o niezłej dynamice, ten samochód może cię zainteresować.

PLUSY:
dynamiczny i stosunkowo oszczędny silnik;
niezła jakość wykonania wnętrza.

MINUSY:
praca skrzyni biegów;
niedostatki w ergonomii.

Dane techniczne Peugeota 2008 PureTech 130 KM i wybranych konkurentów

Zobacz także: Seat Ibiza 1.0 TSI w naszym teście