Gosia Rdest: "Nie był to mój najszczęśliwszy weekend wyścigowy. Po piątkowych treningach spodziewałam się, że na czasówce uda mi się zmieścić w pierwszej dziesiątce. Stawka w Pucharze Scirocco okazała się jednak bardzo wyrównana, jechałam na oponach o innej charakterystyce, nieco inaczej musiałam podejść do zrobienia czasu w kwalifikacjach.
Sam początek wyścigu był bardzo dobry i kontaktowy. Jechaliśmy w zwartej grupie pięciu samochodów. Na szóstym okrążeniu, w drugim zakręcie, podczas gdy dwóch zawodników się wyprzedzało chciałam wykorzystać swoją szansę i ominąć ich na push-to-pasie. Jager atakował wtedy Cypriano po wewnętrznej, ja wjechałam zaraz za niego i włączyłam push-to-passa. Jager odbił do prawej, więc postanowiłam ominąć go lewą stroną, niestety tam, w moim martwym punkcie lusterka znalazła się Cypriano, delikatnie wsunięta przodem, dotknęłyśmy się jej przednim i moim lewym tylnym kołem. Skończyło się to moim jak dotąd najpoważniejszym rozbiciem auta i w konsekwencji nieukończeniem wyścigu.
Był to incydent wyścigowy, który uniemożliwił mi także start w niedzielnym wyścigu. Sędziowie uznali winę Lucile Cypriano i ukarali ja już podczas trwania rywalizacji przejazdem przez depo. Bardzo żałuję tego iż weekend wyścigowy trwał tak krótko, bo rywalizacja zapowiadała się bardzo dobrze, szkoda nieprzejechanych kilometrów".
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?