Od 1 stycznia 2007 roku przedsiębiorcy zajmujący się handlem samochodami stracili status płatnika podatku od czynności cywilnoprawnych (w skrócie - pcc). Oznacza to, że nie muszą prowadzić rejestrów tego podatku. Sam podatek płacić jednak muszą, a deklarację PCC-3 powinni składać każdorazowo, gdy odkupią od klienta samochód.
Do końca 2006 roku było tak: osoba prowadząca działalność gospodarczą polegającą na skupowaniu samochodów w celu ich dalszej sprzedaży (np. autokomis) albo do przeróbki, miała status płatnika podatku od czynności cywilnoprawnych. Płatnik to osoba, która oblicza i pobiera podatek od podatników, a potem odprowadza go na konto fiskusa w wyznaczonym terminie. Jako płatnik komisant miał też obowiązek prowadzenia rejestru podatku.
Wciąż podatnik, choć nie płatnik
W autohandlu obowiązek zapłaty podatku od czynności cywilnoprawnych obejmuje te transakcje, w których pośrednik (np. komisant) występuje jako kupujący pojazd od kogoś, kto nie może wystawić faktury VAT, czyli od osoby fizycznej. Gdy go potem sprzedaje, dolicza VAT, a tam gdzie jest VAT, nie ma pcc.
Do końca 2006 r. komisant kupujący auto w celu jego sprzedaży w komisie był więc podatnikiem (wprawdzie solidarnie ze zbywcą). Jednocześnie musiał podatek odprowadzić na konto urzędu skarbowego, bo był płatnikiem. Jeśli nie chciał sam płacić podatku, to miał nawet prawo uzależnić odkupienie auta od tego, czy uiści mu go zbywca.
Od 1 stycznia nowe przepisy wprowadziły zasadę, że obowiązek zapłaty pcc obciąża tylko kupującego. Jeśli więc osoba fizyczna zechce sprzedać w komisie samochód, to nie musi się martwić o zapłatę pcc. Ten obowiązek obciąża wyłącznie komisanta.
Natomiast zdjęto z właścicieli komisów status płatnika. Nie muszą już oni prowadzić rejestru transakcji. Płatnikami pcc pozostali wyłącznie notariusze.
Kiedy powstaje obowiązek
Z Nowym Rokiem zmienił się moment powstania obowiązku podatkowego w podatku od czynności cywilnoprawnych. Wcześniej obowiązek powstawał wtedy, gdy komisant wypłacał klientowi pieniądze za zakupione od niego auto. Umowa mogła być skonstruowana w taki sposób, że przewidywała zwłokę w tym zobowiązaniu. Teraz obowiązek podatkowy dla handlującego autami powstaje z chwilą zawarcia umowy sprzedaży. Od tego czasu ma on 14 dni na zapłatę pcc i złożenie deklaracji podatkowej.
Wcześniej, jeszcze jako płatnik, komisant mógł odprowadzać podatek pobrany od wielu transakcji ze swoim udziałem raz w miesiącu. Teraz będzie musiał to robić po każdej transakcji.
Po nowelizacji przepisów czynności cywilnoprawne są rozliczane na nowej deklaracji PCC-3 lub - jeśli nabywców jest dwóch - PCC-3A. Formularze te można pobrać na stronach internetowych ministerstwa finansów: http://www.mf.gov.pl/_files_/podatki/formularze_podatkowe/2007_pl/pcc_3.pdf
i http://www.mf.gov.pl/_files_/podatki/formularze_podatkowe/2007_pl/pcc_3a.pdf
Uwaga na wartość rynkową
!
W deklaracji PCC-3 trzeba wpisać wartość rynkową samochodu. Od niej powinien być naliczony 2-proc podatek. Po zmianie przepisów mamy nową definicję wartości rynkowej. Nadal określa się ją na podstawie przeciętnych cen stosowanych w obrocie rzeczami tego samego rodzaju i gatunku oraz stanu i stopnia zużycia, z dnia dokonania transakcji, bez odliczania długów i ciężarów. Jednak przed 1 stycznia 2007 brało się pod uwagę ceny stosowane w miejscowości, w której dokonano transakcji. Teraz natomiast trzeba uwzględnić miejsce położenia pojazdu. Zmiana z pozoru drobna, ale lepiej jej nie lekceważyć. Przyjmując deklarację PCC-3 urząd skarbowy może bowiem przyjąć, że "nasza" wartość rynkowa jest zaniżona, gdyż błędnie (zbyt wąsko) uwzględniliśmy miejsce położenia.
Przykład:
Pan Tolek kupił na swój komis Forda Mondeo. Od roku w miasteczku nikt nie sprzedawał takiego samochodu. Do deklaracji PCC-3 pan Tolek wpisał kwotę, która jego zdaniem była adekwatna do wartości auta. Urząd skarbowy miał jednak dane o kilku transakcjach z tego samego dnia na terenie województwa, których przedmiotem były podobne Fordy Mondeo. Ich ceny były znacznie wyższe od wartości podanej w deklaracji PCC-3 pana Tolka. Urząd wezwał go do ponownego określenia wartości rynkowej z uwzględnieniem miejsca położenia.
Może się też zdarzyć, że to urząd zbyt szeroko pojmie rynek transakcji i zawyży wartość auta. Tak czy inaczej nowa definicja wartości rynkowej będzie z pewnością powodem sprzecznych interpretacji. Daje jednak podatnikom większe możliwości podważania wyceny dokonanej przez urząd.
_
Źródło:__
_
Ustawa z 9 września 2000 r. o podatku od czynności cywilnoprawnych (Dz. U. z 2005 r. Nr 41, poz. 399, Nr 143, poz. 1199 i Nr 169, poz. 1418) oraz nowelizacja tej ustawy uchwalona przez Sejm 16 listopada 2006 r. (Dz.U. z 2006 r. Nr 222, poz. 1629)Rozporządzenie Ministra Finansów z 18 grudnia 2006 r. w sprawie sposobu pobierania i zwrotu podatku od czynności cywilnoprawnych ( Dz. U. Nr 243, poz. 1764)